13. Yaoi to się czyta, a lektury to nie ma komu

813 29 169
                                    


*o sprawdzianie z „Pana Tadeusza", z którego dostałam 2*

Pani od polskiego: *zaczyna narzekać, że prawie nikt nie przeczytał lektury i mamy chujowe oceny*

Pani od polskiego: *rozdaje ocenione sprawdziany*

Pani od polskiego: *wydziera się na każdego po kolei, zwłaszcza na tych, co uchodzą za całkiem dobrych uczniów*

Ja: *dostaje swój sprawdzian*

Pani od polskiego: *z oburzeniem*: Nie przeczytałaś „Pana Tadeusza"?

Ja: *myśli*: No nie, nie przeczytałam, kurwa.

Ja: *próbując się wytłumaczyć*: No bo... Eee, nie zdążyłam...

Pani od polskiego: Nie wstyd ci?

Ja: *myśli*: Nie, kurwa, nie wstyd mi. Wolę sobie poczytać yaoi, a nie jakiś chłam.

Ja: *nie odzywa się, bo nie ma sensu*

Ja: *wysłuchuje pierdzielenia o tym, jak to jest ważna lektura i jak bardzo przyda się na maturze*

Pani od polskiego: *po chwili przestaje pierdzielić i przechodzi do lekcji*

Ja: *myśli*: No wreszcie skończyła XD

Pani od polskiego: Otwórzcie sobie podręcznik na stronie 194...

Pani od polskiego: *zaczyna coś tam tłumaczyć*

Ja: *myśli*: Dobra, to teraz można sobie pomyśleć o yaoi XD

Ja: *lenny face*

The Hard Life of YaoistkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz