188. Lamusy i przegrywy życiowe

104 3 12
                                    


*w przeddzień matury; podczas oglądania jakiegoś nudnego filmu*

Mama: *o takim chłopaku z filmu*: Patrz, jakie on ma chude nogi.

Ja: I bardzo dobrze, bo jakby był gruby, brzydki, zarośnięty na klacie i jeszcze do tego rudy, to nikt nie miałby ochoty na zadawanie się z nim. Takiego to nawet zgwałcić by nie chcieli, bo jest zbyt szpetny.

Mama: Nie myśl o głupotach, tylko o maturze, bo jutro piszesz.

Ja: Weź mi nawet nie przypominaj. Zresztą, ja tu o sensownych rzeczach gadam.

Ja: *lenny face*

Mama: Ty byś tylko o gejach rozmawiała.

Ja: Tak. A co w tym dziwnego?

Ja: *lenny face*

Mama: *podejmując temat*: A jakby spotkało się dwóch grubych, rudych i brzydkich, to wtedy może...

Ja: *krzywi się i cofa z odrazą*

Ja: Nie, nawet tego nie kończ. Nie chcę sobie tego wyobrażać, to zbyt obrzydliwe. Takiego czegoś bym nie shipowała, to chyba za wiele.

Mama: Ale teoretycznie mogłoby tak być.

Ja: Teoretycznie. Jednak to jest mało prawdopodobne, żeby spotkało się akurat dwóch grubych, rudych i brzydkich. Chyba że na portalu dla największych lamusów i przegrywów życiowych.

Brat: Gdyby byli rudzi, to pewnie mieliby rudego bobra na klacie.

Ja: *krzywi się po raz kolejny*

Ja: O fuj, pewnie tak. Ponadto, jak jest rudy, to może jeszcze konfident.

Brat: Dokładnie. Bardzo często jest tak, że rudy to konfident.

Ja: Tak więc lepiej nie rozważać takiej ewentualności.


................

PS. Chyba ten rozdział był stosunkowo brzydki, więc może opowiem wam (nie)śmieszną historię. Kiedyś tam czesałam włosy i grzebień wpadł mi do kibla. Nie wiem, jakim cudem. Wygląda na to, że nawet uczesać się nie umiem normalnie XD

The Hard Life of YaoistkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz