105. Zboczony dzień

141 9 1
                                    


No dobra, tym razem będzie o zboczonym dniu... I to wcale nie tak, że każdy dzień w wykonaniu yaoistki jest zboczony, ale no XD (*lenny face*).

Niech będzie, że o takim ponadprzeciętnie zboczonym dniu XD (*lenny face*).

To było w tamtym roku. I jako że miało miejsce na feriach, nie trzeba było iść do tej jebanej szkoły i z tego tytułu było więcej czasu na napierdalanie yaoi, no wiadomo XD

No i to na serio był w chuj yaoistyczny, zboczony dzień, ale po kolei XD

Wstałam późno, zrobiłam sobie wypasione kanapki, wpierdalałam i byłam zadowolona XD

Jak nietrudno się domyślić, niedługo potem zaczęłam sobie oglądać yaoi w internetach, konkretnie hard yaoi XD (*lenny face*). No i było fajnie, choć w pewnym momencie mama wbiła do pokoju, w którym siedziałam i zawracała mi dupę jakimś przepisem na jabłecznik. No i wkurwiłam się trochę, bo nienawidzę, gdy ktoś przeszkadza mi w oglądaniu yaoi, ale nie było tego po mnie widać. Znalazłam ten przepis, wydrukowałam go i na szczęście mogłam wrócić do tego, co robiłam wcześniej XD

Jak już trochę się naoglądałam, to przerzuciłam się na czytanie dirty boyxboy fanfiction XD (*lenny face*). Tak więc dalej yaoi, no bo tego nigdy dość XD

No i tak zleciała mi większość dnia XD

Wieczorem słuchałam sobie zboczonych piosenek, myśląc o ulubionych shipach XD (*lenny face*). To były zajebiste, nieprzyzwoite, gejowskie wizje, no wiadomo XD

Dość długo przeglądałam też galerię zdjęć w telefonie, bo w większości jest złożona z yaoistycznych obrazków XD (*lenny face*).

W końcu poszłam wziąć prysznic, no i tak wtedy patrzę na szampon, który jest biały... No właśnie, biały XD (*lenny face*). Od razu nasunęły się zboczone skojarzenia, które właściwie towarzyszyły mi tamtego dnia bez przerwy (i nie tylko tamtego, ale pomińmy XD). No po prostu jak zwykle myślałam o jednym. I w sumie zaczęłam się śmiać, stwierdzając, że zboczony ze mnie debil XD

Po takim dniu, który był praktycznie w całości wypełniony yaoistycznymi fantazjami, można było liczyć, że będą też sny o gejach XD (*lenny face*). Tak więc położyłam się, nadal myśląc o yaoi oraz uśmiechając się w zboczony sposób, który mam już opanowany wręcz do perfekcji. Jednak gdy zasnęłam, to... Miałam sen o lekcji polskiego i tej wrednej babie od polskiego, która darła się na nas z powodu jakiegoś wypracowania, które wszyscy niby mieli źle XD

Nie wiem, gdzie w tym logika (chyba w dupie XD) i co to miało być, ale można to jedynie określić jako...

Ten uczuć, gdy cały dzień myślisz o wkładaniu chuja do dupy, a potem śni ci się baba od polskiego XD

I to takie trochę: „WTF?!", ale tak poza tym było fajnie XD

No i to chyba tyle XD

The Hard Life of YaoistkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz