*o takim koledze brata*
Brat: Był dzisiaj u nas w szkole.
Ja: Ale kto?
Brat: Stępień.
Ja: Aha, ten gimbus, no wiem.
Brat: Tak, ten.
Ja: No ale po co przylazł?
Brat: Bo zastanawia się, czy nie wybrać tej szkoły.
Ja: I co? Chciał pooglądać?
Brat: Coś w tym stylu.
Ja: Oprowadzałeś go?
Brat: No. Pokazałem mu mniej więcej szkołę i przy okazji opowiedziałem coś o nauczycielach.
Ja: Tak? A co jeszcze mu pokazałeś?
Ja: *lenny face*
Brat: Nie to, co myślisz.
Ja: *z powątpiewaniem*: Mhm, jasne.
Brat: Weź się zamknij.
Ja: No i gdzie jeszcze łaziliście? Zwiedzaliście jakieś ciekawe miejsca, na przykład piwnicę?
Ja: *lenny face*
Brat: Nie. Byliśmy jeszcze tylko w kiblu, a potem poszedł, bo mu się spieszyło.
Ja: Zwiedzaliście kibel? No to nieźle XD
Ja: *lenny face*
Brat: Ale osobno, debilu. Chciało mu się szczać i zaprowadziłem go do kibla, bo nie wiedział, gdzie jest.
Ja: I co potem? Było jakieś obciąganie czy jak?
Ja: *lenny face*
Brat: *wzdycha z rezygnacją*
Brat: Nie było.
Ja: Ale jak to? Poszliście wspólnie do kibla i nic nie robiliście?!
Brat: Nie, bo nie jesteśmy pedałami.
Ja: Jesteś pewien?
Brat: No tak. Przecież on nie jest pedałem, ja też nie.
Ja: A te erotyczne wiadomości, które sobie kiedyś wysyłaliście?
Ja: *lenny face*
Brat: To nie było na serio. Zresztą, to nie były erotyczne wiadomości, debilu.
Ja: Wmawiaj sobie.
Ja: *lenny face*
................
PS. Oglądałam wczoraj Eurowizję i byłam tak średnio zachwycona, że Holandia wygrała XD
CZYTASZ
The Hard Life of Yaoistka
HumorNiniejsza publikacja jest zbiorem spostrzeżeń, przemyśleń oraz autentycznych sytuacji mających miejsce w czasie egzystencji pewnej zjebanej yaoistki i powodujących u niej stany niezrozumiałej dla osób trzecich ekscytacji oraz tony zboczonych skojarz...