169. „Może jeszcze dupę otworzy i da się wyruchać"

80 8 0
                                    


*o takim bohaterze z jakiegoś filmu*

Mama: On mu tak bezgranicznie wierzy, choć tamten cały czas w ciula go robi i działa na szkodę firmy.

Ja: Skoro jest taki głupi...

Mama: Jest strasznie głupi. Nawet gdy inni go przed nim ostrzegają, to ten nie słucha i gada tylko, jaki to on jest wspaniały i jak wielce im pomaga. I w ogóle nie domyśla się, że tamten tylko udaje.

Ja: A tamten bez problemu realizuje swój plan. No i pewnie ma z niego bekę, że jest taki naiwny.

Mama: Pewnie tak. A on jest w niego ślepo zapatrzony. Jakby mógł, to nawet jaja by mu wylizał, jak pedał.

Ja: Tak. Może jeszcze dupę otworzy i da się wyruchać.

Ja: *lenny face*

Mama: *śmieje się*

Mama: Na pewno. Przecież wszyscy nim manipulują i robią z nim, co chcą.

Ja: Czyli wszystkim daje się ruchać.

Ja: *lenny face*

Mama: No, wszystkim. Tamten niedługo osiągnie swój cel i doprowadzi tę firmę do upadku, a wtedy on nawet nie będzie miał z czego spłacać kredytu.

Ja: Nawet komornik do dupy mu się dobierze.

Ja: *lenny face*

Mama: W dodatku ten kredyt był wzięty pod hipotekę domu. Jak nie będzie spłacał, to straci dom i pójdzie mieszkać pod mostem. Wtedy może dopiero przejrzy na oczy.

Ja: I będzie mieszkał w kartonie po telewizorze.

Mama: Właśnie.

Brat: I to plazmowym, więc będzie miał ciasno.

Ja: Z kolei w dupie będą luzy, bo wtedy będzie już wyruchany na drugą stronę.

Ja: *lenny face*

The Hard Life of YaoistkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz