84. „Nie no, jeszcze z nią chodzi?!"

211 7 79
                                    


Tym razem będzie o takim jednym z mojej klasy, konkretnie o Dawidzie, którego pewnie kojarzycie, bo niejednokrotnie pojawiały się rozdziały z jego udziałem.

No to tak... Od początku 1. klasy liceum podejrzewam go o bycie bi, o czym być może nawet kiedyś wspominałam (albo i nie XD). Tak na serio go o to podejrzewam, a nie tylko dlatego, że tak chcę XD

Nie znam go aż tak dobrze, ale ogólnie jest tolerancyjny, nie ma nic do społeczności LGBT i, biorąc pod uwagę wiele przesłanek, mam nieodparte wrażenie, że sam do niej należy XD (*lenny face*).

W ogóle to jest wysoki (właściwie najwyższy w klasie), przystojny, luzacki, zboczony, nosi modne ubrania, lubi prowokacyjnie się zachowywać, pasuje na takiego seme XD (*lenny face). Niby wszystko fajnie, ale jest jeden problem...

Taka lasencja, z którą niby się buja.

Nie jest jakaś brzydka, no ale nieważne XD

Niesamowicie mnie wkurwia. Za każdym razem, gdy ją widzę, mam ochotę jej wjebać XD

A nieraz przyłazi na przykład pod klasę, w której mamy lekcje. Wiem, nasuwa się takie pytanie...

Na chuj tak przyłazi? No bo czeka na niego. Stoi pod tą klasą jak jakiś debil XD

Pff, niech spierdala XD

Jak wychodzę z klasy i ją widzę, to momentalnie rośnie we mnie gniew i patrzę na nią takim morderczym wzrokiem. Po prostu wkurza mnie ta dziwka głupia.

No i myślę sobie: „Nie no, jeszcze z nią chodzi?! Dość, może wystarczy. Mógłby już dać sobie z nią spokój i znaleźć jakiegoś fajnego chłopaka, a nie..." XD

Shipuję sobie Dawida z niektórymi chłopakami z klasy, a ona mi zawadza...

Swoją drogą, Dawid bez krępacji obmacuje chłopaków, no i bardzo dobrze XD (*lenny face*). Nie wiem, po co w ogóle z nią chodzi XD

Gdy zdarzy mi się widzieć ich razem, to rzygać mi się chce...

Była kiedyś próba poloneza, w której właściwie nie musiałam brać udziału, ponieważ nie szłam na studniówkę, ale było za mało ludzi i nieparzyście, więc kazali mi tańczyć. Musiałam tańczyć z taką jedną koleżanką z klasy, bo nie miała z kim. Robiłam za faceta i nawet poczułam się trochę jak seme XD (*lenny face*). No i byłoby OK, ale przeszkadzał mi pewien szczegół... No bo Dawid tańczył z tą głupią pindą w parze za nami... I to jeszcze nic, bo można to ignorować, ale był tam taki element, że wszyscy na chwilę wymieniali się partnerami i padło na mnie. No ja pierdolę, po prostu masakra. Nie dość, że jej nie znoszę, to jeszcze musiałam przez chwilę z nią tańczyć. Miałam ochotę jej coś, kurwa, zrobić. Zapierdolić najlepiej, wtedy byłby spokój. Albo przynajmniej oblać kwasem, miałaby ryj brzydki w chuj i byłoby śmiesznie XD

Bardzo fajne pomysły, co nie? XD

Natomiast gdy była wigilia klasowa, a właściwie takie tylko krótkie spotkanie opłatkowe, i podszedł do mnie Dawid, to wymieniliśmy się jakimiś randomowymi życzeniami, głównie typu: „Wszystkiego najlepszego, zdania matury i hajsu", mentalnie dodałam jeszcze: „I żebyś zerwał z tą głupią pindą". Myślę, że to ma szansę niedługo nastąpić, bo w tym wieku i w tych czasach związki są nietrwałe. Pewnie w końcu z nią zerwie, oby jak najszybciej. To będzie zdecydowanie piękne.

Tymczasem jak na razie ta sucz dalej mnie wkurwia...

#ZabićTąGłupiąPindę

The Hard Life of YaoistkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz