96. „Ciekawe, co tam będzie robił"

125 10 4
                                    


*na przerwie*

Większość ludzi: *stoi pod salą, jedząc, gadając i takie tam*

Szymon: *wchodzi sam do sali, korzystając z tego, że jest otwarta*

Ja: *myśli*: Pewnie idzie sobie zwalić XD

Ja: *lenny face*

Ja: *do koleżanki*: Widzisz? Wszedł sam do sali. Ciekawe, co tam będzie robił.

Ja: *robi znaczącą minę*

Koleżanka: *wzdycha z dezaprobatą*

Koleżanka: Wiem, co masz na myśli.

Ja: *jajcarskim tonem*: No niby skąd?

Koleżanka: Znam cię na tyle, żeby wiedzieć, o czym pomyślałaś.

Ja: Jestem aż tak zjebana, że to widać?

Koleżanka: *nie odzywa się, ale jej mina zdaje się wyrażać, że tak*

Ja: No dobra, chuj z tym XD

Gosia: *po kilku minutach też wchodzi do sali, choć nadal jest jeszcze przerwa*

Koleżanka: Patrz, już nie jest sam w sali. Gosia też tam poszła.

Koleżanka: *uśmiecha się lekko*

Ja: Czy ty coś insynuujesz? Gosia tam poszła, bo zaraz będzie dzwonek, nic w tym dziwnego. Zresztą, Gosia to nie... Przecież to nic nie znaczy. Co innego, gdyby poszedł tam ktoś inny.

Koleżanka: Pan Jerzy?

Ja: Na przykład. To jest jedna z trzech opcji.

Ja: *lenny face*

The Hard Life of YaoistkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz