117. Zesracie się, jak przeczytacie XD

128 14 4
                                    


*podczas robienia podłogi na jakieś wydarzenie szkolne*

Dawid: *niesie zwiniętą w rulon wykładzinę z Łukaszem*

Szymon: *także niesie zwiniętą w rulon wykładzinę, ale z kimś tam innym*

Szymon: *rozwija na podłodze sali gimnastycznej wykładzinę, schylając się przy tym i wypinając tyłek*

Dawid: *podchodzi do niego od tyłu i klepie go w tyłek*

Szymon: *szybko się prostuje*

Ja: *lenny face* - w chuj

Dawid: *łapie go od tyłu w pasie i mocno go trzyma*

Szymon: *próbuje się wyrwać, ale bezskutecznie*

Dawid: *wykorzystuje sytuację, dając mu szybkiego, krótkiego całusa w policzek*

Ja: *lenny face* - w chuj

Ja: *fangirling*

Ja: *nadal obserwuje sytuację*

Dawid: *wygląda na zadowolonego z siebie*

Szymon: *ponownie próbuje się wyrwać*

Dawid: *nie chce go puścić*

Ja: *lenny face*

Szymon: *nieco oburzonym tonem*: Dawid, no...

Dawid: *uśmiecha się przebiegle, ale po chwili w końcu go puszcza*

Ja i inni ludzie: *stoją w pobliżu*

Szymon: *podchodzi do nas*

Szymon: *nie kryjąc zdenerwowania*: Widzieliście? On mnie pocałował...

Inni ludzie: *niezbyt zwracają na niego uwagę, zbyt zajęci siedzeniem na telefonie i gadaniem*

Ja: No i dobrze zrobił XD

Ja: *lenny face*


................

PS. O chuj, znowu dotarło do mnie, że podoba mi się dwuznaczność w tytule tej książki XD

The Hard Life of YaoistkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz