No dobra, dzisiaj będzie taka definicja z WOS-u, przy której w ogóle nie trzeba manipulować, żeby mieć w chuj zboczone skojarzenia XD
Leci to tak:
Między podmiotem władzy a adresatem władzy zachodzi stosunek nadrzędności i podporządkowania, czyli stosunek władzy.
No po prostu jedyna sensowna reakcja w tej sytuacji to (*lenny face*).
Ja pierdolę, pamiętam, jak to było dyktowane, a ja ledwo mogłam to zapisać, bo załapałam wtedy yaoistyczną fazę i zaczęłam się jarać XD
No bo wiecie, jak to jest...
Dopiero co starasz się uważać na lekcji, żeby coś z tego wiedzieć, a zaraz potem ktoś wyjedzie ci z taką definicją i automatycznie zostaje wywołana lawina skojarzeń XD
Nadrzędność i podporządkowanie...
Stosunek...
Nic więcej nie trzeba, wszystko nasuwa się samo XD
W ogóle to może nawet podchodzić trochę pod BDSM, więc tym lepiej XD (*lenny face*).
Od razu widzisz seme i uke w jednoznacznej sytuacji, no i nie możesz się opanować XD (*lenny face*).
I już do końca lekcji tak tylko siedzisz, pozostawiony/a z tonami yaoistycznych wizji i nieudolnymi próbami ukrycia tego zboczonego uśmiechu, który w żaden sposób nie chce zejść ci z mordy XD
CZYTASZ
The Hard Life of Yaoistka
HumorNiniejsza publikacja jest zbiorem spostrzeżeń, przemyśleń oraz autentycznych sytuacji mających miejsce w czasie egzystencji pewnej zjebanej yaoistki i powodujących u niej stany niezrozumiałej dla osób trzecich ekscytacji oraz tony zboczonych skojarz...