*po ostatniej lekcji; na schodach*
Ja: *jest w trakcie schodzenia po schodach*
Ja: * trochę się wkurza, bo spieszy jej się do domu, a na schodach jak zwykle tłok i ciężko jest o szybkie zejście na dół*
Ja: *zauważa, że przed nią idą tacy dwaj blisko siebie i gadają*
Ja: *myśli*: Może i są blisko siebie, ale przecież jest ciasno, to chyba dlatego... Albo i nie XD
Pan od fizyki: *idzie w przeciwną stronę niż większość ludzi (czyli w górę XD) i ciężko przedostać mu się przez tłum*
Ten pierwszy: *jest na torze ruchu pana od fizyki*
Ten drugi: *zauważa to, więc łapie go za ramionko i zsuwa z drogi pana od fizyki*
Ten drugi: *schodzi po schodach zaraz za tym drugim, cały czas trzymając go za ramionko*
Ja: *lenny face*
Oni: *dalej schodzą po schodach w tej samej pozycji*
Ja: *idzie centralnie za nimi*
Ja: *myśli*: Awww...
Ja: *wnet by się wydupiła, bo cały czas gapi się na nich zamiast pod nogi*
Ja: *cichym głosem*: Kurwa...
Ten drugi: *nie puszcza go aż do zejścia na parter*
Oni: *po zejściu na parter idą już normalnie i gadają*
Ja: *i tak dalej znacząco się uśmiecha*
Oni: *oddalają się w kierunku którejś klasy, bo widocznie mają jeszcze lekcje*
Ja: *wychodzi ze szkoły i idzie na autobus*
................
PS. Dzisiaj Sebastian miał tak ładnie ułożone te swoje blond włoski i wyglądał trochę jak męska wersja Barbie. Gdyby jeszcze miał na sobie tą jasnoróżową bluzę, to w ogóle byłoby jeszcze bardziej Awww...
CZYTASZ
The Hard Life of Yaoistka
HumorNiniejsza publikacja jest zbiorem spostrzeżeń, przemyśleń oraz autentycznych sytuacji mających miejsce w czasie egzystencji pewnej zjebanej yaoistki i powodujących u niej stany niezrozumiałej dla osób trzecich ekscytacji oraz tony zboczonych skojarz...