194. „Ty weź to między nogi, bo ty lubisz"

107 12 6
                                    


*podczas ładowania do auta jakichś rzeczy i reklamówek z zakupami*

Ja: O chuj, jest tego tyle, że nie wiem, czy się zmieści. Cały bagażnik załadowany, nawet wolne skrawki tylnego siedzenia...

Mama: Jeszcze jedna torba. Weźcie tam gdzieś między nogi.

Ja: *do brata*: Ty weź to między nogi, bo ty lubisz.

Ja: *lenny face*

Brat: *obrażonym tonem*: Wcale nie lubię.

Ja: No ale jak to? Przecież lubisz mieć coś między nogami.

Ja: *lenny face*

Brat: *bierze torbę między nogi*

Brat: Co za debil... Nie będę na ciebie zwracał uwagi.

Ja: Mhm, jasne. Nawet się nie oszukuj.

Brat: Dobra, nie gadam z tobą.

Ja: Chyba będzie foch.

Brat: Może nie do końca foch, ale...

Ja: Nie? To widać, że będziesz fochnięty.

Brat: Nie będę fochnięty.

Ja: W sumie nie ma nawet o co być fochniętym, to tylko suche fakty... Albo mokre.

Ja: *lenny face*

Brat: *wzdycha z rezygnacją*


................

PS. Ze starym na plecach XD

The Hard Life of YaoistkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz