Powrót

3.8K 315 30
                                    

- Severusie, daje ci ostatnią szansę abyś się wycofał. Możemy rozstać się w pokoju! -
- Nie pozwolę ci znowu ukryć chłopca! -
- W takim razie nie dajesz mi innego wyboru. -
Starzec wyciągnął różdżkę i zaatakował lecz Severus był na to przygotowany i zablokował klątwę.
- Ty i czarna magia Albusie? -
- Nie mam teraz czasu na słuchanie twoich morałów!-
Snape wykorzystał nieuwagę mężczyzny i zaatakował go trzema klątwami, jedna po drugiej. Pierwsza dwa zdołały się odbyć od tarczy dyrektora jednak trzecie już trafiło prosto w pierś starca. Z twarzy Albusa zaczęły znikać powoli kolory a pojawił się ból i strach.
- Coś ty mi zrobił... -
- Oh, bardzo prosta klątwa, która spala po kolei każdy z twoich organów. -
Na twarzy Mistrza Eliksirów można było ujrzeć złośliwy uśmieszek.
- Pomóż mi... -
Severus ukucnął przy swoim szefie.
- Widzisz Dumbledore, nie czuje potrzeby aby cię ratować. Umieraj w spokoju a ja zabieram chłopaka.-
Kiedy Mistrz Eliksirów odwrócił się plecami do mężczyzny ten resztkami sił podniósł różdżkę i rzucił klątwę. Na szczęście tarcza nadal działała i odbiła zaklęcie.
- Ty szujo! Jesteś człowiekiem pozbawionym kręgosłupa moralnego?! -
- Powinieneś umrzeć... -
Czarnowłosy popatrzył z odrazą na starca po czym rzucił ostatnie zaklęcie tego pojedynku.
- Avada Kedavra. -
W pokoju zabłysło zielone światło lecz już po chwili wszystko wróciło do normy. Mężczyzna odsunął się od martwego ciała dyrektora i ruszył do pokoju w którym ukrył dziecko.
- Harry, możesz już wyjść, nic ci nie grozi. -
- Na pewno? -
- Na pewno słońce. -
Chłopiec nieśmiało wyszedł spod łóżka i podszedł do Severusa.
- Gdzie jest Bella? -
- Tego nie wiem, ale na pewno nic jej nie jest. -
- A gdzie ty mnie zabierzesz? -
- Do twojej mamy. -
- Ale przecież tam nie jestem bezpieczny. -
- Kto ci tak powiedział? -
- Pan Dumbledore. -
- Przysięgam na swoją duszę że nic ci tam nie grozi. Obronię cię. Zgoda? -
- Zgoda. -
- Wracamy do domu Harry. -

The Gryffindor Boy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz