Poppy czekała w swoim gabinecie na przybycie Minerwy. Pielęgniarka była nieco podenerwowana bo nie wiedziała jak powiedzieć swojej przełożonej o stanie jej syna. Jej rozmyślania przerwało przybycie dyrektorki i Severusa.
- Przepraszam że musiałaś na mnie tyle czekać Poppy. -
- Nic się nie stało, proszę siadajcie. -
- Czy coś się stało? Jesteś jakaś blada. -
- Chodzi o Harrego... -
- Co z nim? -
- Jest tutaj, ale nie jest z nim dobrze... -
- Jak to nie jest dobrze? -
Poppy nie była w stanie patrzeć w oczy Minerwie i zaczęła bawić się palcami.
- Jego moc jest za duża jak na jego ciało. -
- Możesz jaśniej? -
- Jego ciało nie jest w stanie utrzymać aż takiej mocy. Rdzeń zbyt szybko się rozrasta. -
- Ale przecież można coś z tym zrobić? Prawda?! -
Severus patrzył na kobietę oczekując odpowiedzi.
- Ja nie jestem tego taka pewna... On ma dopiero jedenaście lat, w jego wieku moce powinny się dopiero objawiać a nie rozrastać. -
- Co możemy zrobić?! To jest mój syn! -
- Minerwo ja naprawdę nie wiem. Poprosiłam swojego znajomego o konsultacje, on ma większe doświadczenie co do rozwoju magii niż ja. -
- Możemy chociaż go zobaczyć? -
- Powinien jeszcze spać ale możecie przy nim zostać. Przyda mu się znajoma twarz kiedy będzie się wybudzać. -
- Dziękuje Poppy. -
- Tylko tyle mogę zrobić dla niego Minerwo. -
- To bardzo dużo moja droga, ja go zostawiłam i nie pomyślałam że coś może mu dolegać. Okropna ze mnie matka... -
- Nawet tak nie mów! -
Severus ukucnął obok zrozpaczonej kobiety i starał się ją uspokoić.
- Jesteś najlepszą matką, Harry nie mógł trafić lepiej. To nie twoja wina że dorasta i już nie mówi ci o niektórych kwestiach. -
- Ale mogłam z nim porozmawiać, pilnować go... -
- Nie zdołasz go ochronić przed całym złem tego świata. -
- Tak się o niego boję... -
- Ja też, ale musimy być dobrej myśli. Nasz Harry do nas wróci. Zobaczysz. -
- Masz rację, muszę w niego wierzyć. -
Kobieta pierwsza weszła do skrzydła a tuż za nią Mistrz Eliksirów.
CZYTASZ
The Gryffindor Boy
FanfictionMinerwa nigdy nie chciała być matką, od zawsze jej jedyną miłością było nauczanie uczniów. Jednak gdy umiera dwójka jej najlepszych uczniów, bierze na barki opiekę nad ich małym synkiem. ~ I część, druga w toku. Opowiadanie może zawierać przekleńs...