Pierwsza wizyta

3.1K 236 12
                                    

Trzy dni później Minerwa mogła nareszcie zobaczyć swojego syna. Bała się z nim spotkać bo nie wiedziała jak się zachować. Wstydziła spojrzeć mu się w oczy po ich ostatniej rozmowie. Kobieta cicho westchnęła i zatrzymała się tuż przed wejściem do Skrzydła Szpitalnego. Severus stanął obok niej i zmarszczył brwi.
- Coś nie tak? -
- Nie mogę tam tak po prostu wejść... -
- Niby czemu? -
- Nasza ostatnia rozmowa była po prostu okropna... Ja nie mogę mu spojrzeć w oczy. -
Mężczyzna stanął tuż przed nią.
- Minerwo, nie mogłaś mieć pojęcia że coś mu jest. Jesteś doskonałą matką i nikt nie może tego podważyć. -
- Ale czuje się jakbym go zawiodła! -
- Nikogo nie zawiodłaś, jasne? -
Dyrektorka powoli pokiwała głową.
- A teraz wchodź, na pewno już na ciebie czeka. -
- Dziękuje Severusie. -
Mistrz Eliksirów jedynie kiwnął głową.
Minerwa wzięła jeszcze jeden głęboki oddech i weszła do szpitala. Po chwili stała już przy łóżku swojego syna. Harry był ciut bledszy niż zazwyczaj i wydawał się szczuplejszy. Zielonooki spał wtulony w poduszkę. Kobieta nie chcąc go budzić usiadła na krześle i mu się przypatrywała.
- Przepraszam Harry, powinnam się domyślić że coś ci jest... -
- To nie twoja wina. -
- Harry! -
Chłopak powoli podniósł się do pozycji siedzącej.
- Hej mamo. -
- Jak się czujesz? -
- Jakby ktoś mnie zjadł a potem wyrzygał. -
Na twarzy kobiety pojawił się cień uśmiechu.
- Widzę że humor się ciebie trzyma. -
- Jak zawsze. -
- Poppy mi powiedziała że za dwa dni możesz już wrócić do nauki. -
- Cudownie, tu jest strasznie nudno, poza tym nie lubię jak ktoś mnie niańczy. -
- Wiem słońce... -
Minerwa pogłaskała go po włosach.
- Nawet nie wiesz jak się martwiłam o ciebie... -
- Przecież nic mi nie jest. -
- Wiem, i to mnie bardzo cieszy. -
Dyrektorka zobaczyła kątem oka jak Poppy do niej macha.
- Muszę już iść Harry, ale na pewno jutro też wpadnę. -
- Mamo? -
- Tak? -
- Kocham cię. -
- Ja ciebie też. -
Kobieta wyszła z pokoju i podeszła do pielęgniarki.
- O co chodzi? -
- Musimy porozmawiać. -

No i mamy 50 rozdział.

The Gryffindor Boy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz