Tom stał wraz z nauczycielami i innymi pełnoletnimi uczniami w gabinecie dyrektorki. Tuż przed nimi rozciągał się stos papierów i map.
Minerwa popatrzyła na wszystkich po czym zaczęła przemowę.
- Skoro już jesteśmy wszyscy może warto abyśmy sobie coś wyjaśnili. -
Uczniowie patrzyli z niepokojem na mężczyznę, nie ufali mu.
- Wiem że większość z was nie zna osób tutaj obecnych, ale każdemu z nas zależy abyśmy zadbali o bezpieczeństwo tej szkoły i nasze wspólne. -
Tom jedynie kiwnął głową i pokazał wszystkim plan Hogwartu.
- Jak zapewne każdy z was widzi, Hogwart ma wiele tajnych pomieszczeń i przejść. Jeśli tylko dobrze to rozplanujemy, to bez trudu możemy zaskoczyć naszego wroga. -
Jedna z uczennic nieśmiało podniosła rękę do góry, a Minerwa pozwoliła jej mówić.
- Wiem że to może nie jest odpowiedni moment, ale w szkole krążą plotki o tym że Harry jest po stronie Grindelwalda. -
Kobieta westchnęła i lekko się uśmiechnęła.
- Wiem że wielu z was bardzo podziwia mojego syna, i traktuje jako wzór cnót. Jednak Harry nie miał innego wyjścia niż tylko złożyć mu przysięgę. -
Do rozmowy wtrącił się jeden z ślizgonów.
- To idiotyczne, że to zrobił! -
Minerwa już chciała coś odpowiedzieć lecz do rozmowy wtrącił się Riddle.
- To miłe że uważa pan mojego męża za idiotę, ale to nie jest ani odpowiedni czas a tym bardziej miejsce na tego typu dyskusje. -
Krukonka popatrzyła zaskoczona na mężczyznę.
- Jest pan mężem Harry'ego? -
- Pięć punktów dla tej pani. Wiem że dla wielu z was mój mąż jest symbolem odwagi, waszym wybrańcem który ocalił cały wasz świat od zła jakim był Voldemort. -
Większość osób wzdrygnęła się na dźwięk imienia czarnoksiężnika a Snape się lekko uśmiechnął.
- Jednak dla mnie jest to przede wszystkim osoba którą kocham. Harry złożył przysięgę aby ocalić naszego syna. Jestem przekonany że wasi rodzice zrobili by to samo dla was. -
Nikt z zebranych się nie odezwał.
- Teraz wróćmy do pracy. Grindenwald nie będzie czekał aż się dogadamy. Zaatakuje nas i będzie chciał nas zabić. Do roboty! -Mam ochotę opublikować wam moje nowe dzięki które właśnie tworzę. Co wy na to?
CZYTASZ
The Gryffindor Boy
FanfictionMinerwa nigdy nie chciała być matką, od zawsze jej jedyną miłością było nauczanie uczniów. Jednak gdy umiera dwójka jej najlepszych uczniów, bierze na barki opiekę nad ich małym synkiem. ~ I część, druga w toku. Opowiadanie może zawierać przekleńs...