Cztery Żywioły - Trylogia

Cztery Żywioły 2 i Historia na Nowo. Rozdział 55: Łaski bez.

BELLA
***

-Chodźmy stąd, jest już późno..- powiedziałam.
Razem wstaliśmy i odeszliśmy.
Teraz w oczach Aleksa, widziałam mojego Ala, tego którego znałam od dawna. Byłam przeszczęśliwa, że w końcu będzie normalnie, tak jak kiedyś. To już koniec naszej przygody, koniec tego wszystkiego. Tylko Liv nas musi zawieźć do "Tam gdzie się wszystko zaczęło".
W tej całej euforii, zapomniałam o Mercedes. Nie wyobrażam sobie jej w moim królestwie, a tym bardziej że to teraz ja jestem z Aleksem. To trochę przykre, bo przebyła z nami tą całą drogę... Nie wiem jeszcze co z nią zrobię, może Emma się nią zajmie? I też owiele bardziej znaczącą kwestią jest jej związek z Aleksandrem. Nie boję się że do niej wróci, ale raczej jak zareaguje na nagłe zerwanie.
Po 15 minutach byliśmy już w domu.
-Dobranoc- pożegnał mnie Al gładząc po policzku.
-Pa- odpowiedziałam i oboje wróciliśmy do swoich pokoi.
Weszłam do sypialni dziewczyn. Tam czekała na mnie Juliet z Mercedes.
-Czemu cie tak długo nie było?- zapytała zmartwiona Juliet.
-Byłam w lesie- odpowiedziałam -I tak jakoś się za siedziałam-
-Tak?- spytała zgryźliwie Mercedes -Tak sama? Nie balaś się?-
-Nie, czego miałabym się bać?- spytałam lekko zdziwiona jej pytaniem, o tak dziwnym tonie.
-Nie wiem, może morderców albo pedofili?-
-Tutaj raczej ich nie ma, czemu o to pytasz? Czyżby nagle obchodziło się moje zdrowie?- zapytałam.
-No tak, w końcu już niedługo wylądujemy na jednej ziemi. A pozaytm byłam ciekawa, bo bluza którą masz na sobie jest męska i dałabym rękę uciąć, że taką miał Aleks... -
-Tak, bo mnie szukał i znalazł, było mi zimno, więc dał mi bluzę- wyjaśniłam.
-Dlaczego cię szukał?- dopytywała.
-Yhh.. Mercedes, jeśli tak bardzo Ci zależy jutro ci wszystko opowiem. Jestem wykończona! Idę spać.. - powiedziałam to i od razu rzuciłam się na łóżko. Zawinęłam się w kołdrę i poszłam spać. Usłyszałam jeszcze ciche mruknięcie Mercedes:
-Łaski bez-
A potem odpłynęłam.