Cztery Żywioły I Jedni Z Ostatnich. Rozdział 13: Czy To Moc Czterech Żywiołów?

1.6K 100 15
                                    

-Bella budź się- mówił do mnie Oliver.

-Co się stało? - spytałam oszołomiona. Nie zabardzo wiedziałam co się dzieje.

-Najwidoczniej ci odbiło- powiedział z ulgą chłopak -Najpierw naumyślnie spadłaś z moich pleców. ie mogłem cię do gonić. Już myślałem że walniesz o ziemię, ale.. Teraz wisisz 40 centymetrów nad ziemią.

-Jak to zrobiłeś? - spytałam z podziwem.

-Ale ja nic nie zrobiłem! To ty!- wyjąkał.

Pomyślałam, że mnie kłamie, ale był naprawdę przerażony.

-Co? Jak? - myślałam na głos.

-Nie wiem, lepiej porozmawiajmy z Emmą- zaproponował.

-Racja- potwierdziłam.

Wstałam z... powietrza? Niech będzie.

... ... ... ... ... ...

10 minut później byliśmy w naszym małym "obozie".

-Co wy macie takie przerażone miny?-ppytała kobieta.

-Stało się coś dziwnego... - zaczął Oliver.

Opowiedział jej całą historię. Emma chwilę pomyślała.

-To naturalne- powiedziała po chwili namysłu, jak gdyby nigdy nic -Twoja moc się stabilizuje. To będzie normalne. Za jakiś czas nie będziesz miała tyle szczęścia.

Uznałam to za logiczne wyjaśnienie i nie ciągnęłam tematu. Oliver poszedł coś zjeść. Miałam zamiar zrobić to samo, ale Emma szybko odciągnęła mnie na bok. Myślałam, że będzie chodzić o to, że rzuciłam się z wysokości..

-Co się stało? - spytałam.

-Muszę Ci coś powiedzieć- powiedziała poważnie - Nie masz mocy ognia...

-Co?- zaśmiałam się -Przecież mam moc ognia, patrz- zapaliłam palec. .

-Bo to skomplikowane.. Tak masz moc ognia, ale masz również... moc te żywiołów- wydusiła.

Uniosłam wysoko brwi. Zatkało mnie. Nie mogłam nic wydusić.

-Najwidoczniej się myliłam..

-To nie możliwe-zaprzeczyłam.

-Bella..-spojrzała na mnie poważnie -Jak wytłumaczysz to, że wisiałaś nad ziemią kiedy zemdlałaś? Tak samo objawił się ogień. Musisz się z tym pogodzić. Nie jesteś na to gotowa, ale to nie znaczy, że tego nie ma..

Westchnęłam. Tkwiłyśmy w niezręcznie ciszy. Emma wpatrywała się we mnie zatroskana.

-Skąd mam moc? - spytałam

-Nie wiem skarbie- powiedziała.

Spojrzałam jej w oczy. Może i nie umiałam czytać w myślach, ale umiałam z oczu.

-No i czemu znowu kłamiesz?-spytałam spokojnie.

Emma otworzyła usta, chciała się wytłumaczysz

-Tylko nie mów, że nie wiesz o co chodzi.. - powiedziałam równie nie wzruszona co wcześniej.

-To jest skomplikowane..- westchnęła.

-Nieprawda, to ty to komplikuje-jeknęłam, próbując nie wypuścić żadnej łzy.

Na początku byłam spokojna, ale z zbiegiem rozmowy coraz bardzo chciało mi się płakać. Sytuacja mnie przerosła. Nigdy nie chciałam mieć mocy, a teraz mam aż cztery.. Dlaczego ona mnie wciąż okłamuje? I gdzie jest do cholery Alfred? Miał mi pomagać..

Cztery Żywioły - TrylogiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz