Cztery Żywioły 3 i Nowe Pokolenia. Rozdział 20: Władza Mercedes.

184 12 2
                                    

BELLA
**********

"Bella, musisz leżeć w łóżku! Przecież jesteś jeszcze słaba..". Słowa Alfreda ciągle chodziły mi po głowie.

Już od ponad tygodnia leżę. Jest to dla mnie męczące. Niby lubię odpoczynek, ale kiedy tego chce. To bardzo dziwne, że Alfred nie chce mnie stąd wypuścić.. Czyżby krył Mercedes? Ale przecież oni nie powinni się.. wspierać. Może mężczyzna poparł tą idiotke? To nie możliwe. Już prędzej uwierzę, że rzuciła na niego urok... Cholera jasna!

W końcu wstałam. Ahh, słychać było zgrzyt moich kości. Starałam się nie zwracać uwagi na dziwny dźwięk.

Próbowałam otworzyć drzwi, ale zamknięte.. Użyłam mocy. Zamek się stopił, a ja mogłam się wydostać.

-Co się tu dzieje?- spytałam zszokowana samą siebie.

Wszystko było rozwalone. Czerwony niegdyś dywan, ułożony wzdłuż korytarzy, nie był ani czerwony, ani ułożony wzdłuż korytarzy. Na ścianach wisiały ogromne portrety Mercedes i co jakiś czas Franka. Jak ja nienawidzę tej gęby! Dziewczyny oczywiście..

Zeszłam po schodach w dół. Było jeszcze gorzej.

Skąd się tu wzięły zwierzęta?! Wiewiórki, króliki, lisy, alpaki? Dlaczego tu jest taki chaos?! Meble rozwalone, mury brudne.. Jedyne co się tu trzymało to te głupie obrazy..

Musiałam znaleźć tą kretynke. Pewnie jest w sali tronowej.

Weszłam do sali. Przeżyłam szok, już po raz trzeci.

Zobaczyłam Mercedes, rozłożoną jak pani na tronie, wachlowaną przez jakieś osoby i zajadającą winogrona, a obok niej Frank. Oboje odwaleni jakby faktycznie byli parą królewską.

Gdy syn mnie zobaczył, natychmiastowo wstał i podszedł do mnie.

-Dzień dobry matko- przywitał się ze mną -Chętnie bym z tobą porozmawiał, ale moja pani nie życzy sobie ciebie tutaj. Przepraszam, ale jestem zmuszony cie wyprosisz.

-Słucham?- zapytałam.

Dotarło do mnie co powiedział, ale nie mogłam w to uwierzyć.

-Mamo, proszę. Nie rób sobie wstydu- poprosił.

-Jak sobie życzysz. Postaram się następnym razem przygotować- odparłam.

Wiedziałam, że robiąc aferę bez przygotowania i planu dużo nie zdziałam. Hmm.. Kto by pomyślał, że jednak się czegoś nauczę..

Wychodząc zerknęłam na dziewczynę. Śmiała się bezczelnie i machala mi na dowidzenia. Zobaczymy kto się będzie śmiał...

Cztery Żywioły - TrylogiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz