Cztery Żywioły - Trylogia

Cztery Żywioły 3 i Nowe Pokolenia. Rozdział 10:

EMMA
*********

-To tutaj- powiedziałam.

Staliśmy przy dwupiętrowym Domie. Szary, jak cała ulica. Śmieci od dawna nie były wyrzucone, trawa nie skoszona.. Wszystko takie zaniedbane.

-Jesteś pewna?- spytał.

-Tak. Możesz wchodzić, Aleks- zeskoczyłam z jego ramienia -Musisz już iść, sam.

Mężczyzna pokiwał głową i poszedł.

ALEKS
*********

Stanąłem przed drzwiami. Bałem się. Nie widzieliśmy się od lat. A co jeśli mnie nienawidzi?

Zapukałem. Poczekałem parę minut. Nikt nie przyszedł. Zapukałem jeszcze raz. Nic. Złapałem za klamkę. Drzwi były otwarte. Wszedłem.

To mieszkanie to jakaś melina. Wszędzie butelki, naczynia, jedzenie.. Gdzie jest mój brat?

Przeszukałem parę pomieszczeń. Był w sypialni, chyba pijany. Spał.

-Jason.. Jason obudź się!

-Co?- spytał ospały.

-Przyjechałem.

-Kim ty jesteś? - spytał.

-To, to ja, Aleks- odpowiedziałem. .

-Aleks? Nie możliwe. Mój brat zmył się lata temu..

-Ale to ja.. Jason, to ja.

-Ty? Naprawdę?

-Tak..

... ... ... ... ... ...

-Czyli... Masz żonę, dzieci i jakieś moce?- podsumował mężczyzna.

-Tak. Wiem, że to brzmi niewiarygodnie.

-Bo tak brzmi. Gdybym nie był pijany, pomyślałbym, że jestem pijany.

-Emm..

-Dlaczego się nie pokazałeś wcześniej? Tęskniłem..

-Wiem, ja też. Porostu miałem wiele na głowie- wyjaśniłem.

-Takie jak zakładanie rodziny. I to dość sporej.. Musiałeś się namęczyć.. - zaśmiał się.

-Przestań..

-Kiedy ich poznam?- zapytał.

-Kogo?

-No twoją rodzinkę..

-Jak wytrzeźwiejesz- odparłem.

-Ah przestań! Przecież wcześniej żartowałem.. Jestem trzeźwy!

-Ta jasne..- mruknąłem.

Nagle, przez okno weszła Emma.

-Aleks- zagadnęła nerwowo.

-Co się stało? - zapytałem zaniepokojony.

-Poczekaj, poczekaj, poczekaj- przerwał Jason.

-Co?- westchnąłem.

-Czy do nas mówi gadająca wiewiórka?- spytał.

-To jest Fredka. - odparłem.

-Czy do nas mówi gadająca Fredka?

-Możecie się na chwilę przymknąć? Frank uciekł. Jest w tym świecie.. .