Po paru minutach oszołomienia podniosłam się z ziemi i zaczęłam iść. Po drodze trzepałam ubranie, by nie było po kryte kurzem. Niestety, ale jest go tu pełno. Znalezienie drogi nie trwało długo. Jedynym utrudnieniem było światło, a raczej jego brak. Mało widziałam...
Trzymałam szybkie tempo. Chciałam jak najszybciej spotkać się z Alfredem, Emmą, Aleksem i resztą moich przyjaciół..
To dziwne.. Nie lubię tego kota, a jednak za nim tęsknię. On też mnie chyba nie lubi, a jednak oddał mi moc... Może nie powinnam robić mu prysznica?
... ... ... ... ... ...
Po około pół godziny dotarłam do schodów. Droga zajęła długo. Korytarz strasznie się ciągnął. Na szczęście już jestem.
Stanęłam przed pierwszym schodkiem i powiedziałam do siebie:
-Teraz nie ma odwrotu..Zaczęłam wchodzić do góry.
Mam nadzieję, że ekipa nie będzie na mnie zła. Długo mnie nie było, zniknęłam tak nagle i to jeszcze bez żadnego słowa... A co jeśli nie będą się do mnie odzywać, albo co gorsza ich tam nie będzie? Może o mnie zapomnieli i poszli dalej.. Mam nadzieje, że nie... W końcu jesteśmy przyjaciółmi, a przyjaźń to znaczy lojalność, prawda? Nie wiem.. Nie wiem co to przyjaźń. Znaczy wiem, ale może definicja się zmieniła i teraz przyjaźń znaczy coś innego? Tak naprawdę nie wiem, czy oni faktycznie są moimi prawdziwymi przyjaciółmi.. Nie znamy się długo, tak naprawdę w ogóle się nie znamy, a ja tak odważnie nazywam ich przyjaciółmi..
... ... ... ... ... ...
Okej, jestem już na samej górze. Drzwi stoją tuż przedemną, wystarczy tylko wejść, tylko wejść, to wystarczy.. Trzeba popchać, albo nie.. Trzeba powiedzieć otwórzcie się, albo nie.. Cholipka.. Jak otwiera się te drzwi??
CZYTASZ
Cztery Żywioły - Trylogia
FantasíaUWAGA książka zwiera dużo błędów i nielogiczną fabułę :/ Czytasz na własną odpowiedzialność. Bella Williams jest nastolatką skrzywdzoną przez zbyt nieuczuciowych i wymagających rodziców. Dziewczyna dowiaduje się, że ma moc, przez co traci swoich naj...