Coś boję się jak to może się skończyć...
- Piotrek ty chyba nie chcesz... - wymamrotałem niepewnie kiedy na krótką chwilę się od siebie oderwaliśmy.
- A czemu nie? - spytał, posyłając mi lekko zadziorny uśmieszek.
Nie znałem go od tej strony.
Nie wiedziałem co mam mu odpowiedzieć i czy w ogóle coś mu odpowiadać.
- Jeśli nie chcesz to powiedz - rzekł czułym, troskliwym, a zarazem pewnym siebie głosem.
Zastanowiłem się chwilę. W sumie to nie mam nic przeciwko. Po prostu zaskoczył mnie trochę.
Uśmiechnąłem się lekko w jego stronę na znak, że się zgadzam. On od razu po tym znowu wpił się w moje usta. Tym razem jednak bardziej chciwie i można rzec... Trochę agresywnie.
Wsunął swoją rękę pod moją koszulkę i powoli zaczął sunąć nią ku górze. Nagle szybkim ruchem ściągając ze mnie górną część garderoby.
Blondyn zaczął zjeżdżać z pocałunkami coraz niżej. Odchyliłem więc głowę do tyłu, aby dać mu lepszy dostęp, a on od razu to wykorzystał zaczynając robić mi kilka malinek na szyi.
Pomrukiwałem na to, a on schodził coraz niżej. Teraz już zostawiając ślady na mojej klatce piersiowej.
Zaczął powoli odpinać rozporek moich spodni, w których swoją drogą zaczynało już robić mi się ciasno.
Kiedy zostałem już w samych bokserkach starszy zabrał się za ściąganie swoich rzeczy.
Kiedy już to zrobił wrócił do składania czułych pocałunków na mojej klatce. Stopniowo schodził z nimi niżej, aż do moich bokserek. Po chwili powoli je ze mnie zsuwając.
Zaczął składać pocałunki na moim podbrzuszu z czasem przenosząc je na mojego członka.
Uniósł nieco swoją głowę do góry, spoglądając na mnie.
- Może przeniesiemy się w jakieś trochę lepsze miejsce niż wanna, co? - zaproponował na co skinąłem tylko twierdząco głową.
* * *
Znajdowaliśmy się właśnie w mojej... Yy... Znaczy naszej sypialni.
Starszy wyciągnął z szafki lubrykant, wylewając go trochę na rękę. Po chwili wkładając we mnie jeden ze swoich palców i powoli zaczynając nim poruszać. Po czasie dołożył też drugi. Kiedy uznał, że jestem już dość rozciągnięty wyciągnął ze mnie palce na co wydałem z siebie jęk niezadowolenia.
- Mogę? - spytał takim czułym głosem. Ja tylko skinąłem głową na znak, że się zgadzam.
To było urocze, że pytał. Zawsze się upewniał czy, aby na pewno jestem już gotów.
Po krótkiej chwili poczułem jak powoli zaczyna we mnie wchodzić. Początkowo czułem lekki dyskomfort, ale z czasem to uczucie ustało, a zastąpiła je przyjemność. Starszy zaczynał przyspieszać ruchy na co ja trochę pojękiwałem.
Wiedziałem, że jestem już na skraju. Po krótkiej chwili też poczułem jak starszy dochodzi w moim wnętrzu. Ja chwilę po nim również doszedłem.
Blondyn wyszedł ze mnie, kładąc się obok mnie na łóżku. Spojrzałem na niego, lekko się do niego przysuwając i kładąc głowę na jego klatce piersiowej. On tylko czule objął mnie ramieniem.
I... Pomyśleć, że jedyną rzeczą jaka jest dla nas problemem jest jego praca.
Gdyby nie był nauczycielem, a przynajmniej nie w mojej szkole to wszystko byłoby inaczej...
Nie musielibyśmy unikać wścipskich woźnych czy innych osób, które mogłyby przyczynić się do wyrzucenia mnie ze szkoły, a blondyna z pracy.
Live is brutal...
***********
Hejo 😁
Sorka, że tak późno rozdział 😅
Bosze! XD
Pisałam kiedyś, że nie umiem opisywać scenek 18+ i moje zdanie co do tego się nie zmieniło 😕
Nwm czemu, ale mam jakąś blokadę na pisanie o cimcirinci 😕😶
(około 540 słów)
CZYTASZ
Zacznijmy Od Początku... Skarbie ~ KxP ✔️
FanficKolejne opowiadanie o KxP. (ᴢᴀᴋᴏɴ́ᴄᴢᴏɴᴇ) Historia o 17-letnim Kacprze, który nie jest akceptowany w szkole z powody swojej odmiennej orientacji. Po za szkołą też nie czuje się najlepiej z uwagi na swojego znienawidzonego 24-letniego sąsiada. Chłopa...