Zaczynał się kolejny długi tydzień. Co za tym idzie, również ciąg dalszy mojej "kary", którą dostałem od dyra.
Jednak razem z blondynem musimy bardziej uważać. Coraz więcej osób zaczyna nabierać jakiś podejrzeń co do naszej relacji.
Przechodziłem właśnie jednym ze szkolnych korytarzy. I... Nie wiedzieć czemu miałem wrażenie, że każda osoba, którą mijałem jakoś dziwnie mi się przyglądała.
Pewnie mi się tylko wydaje. Rany... Ja już chyba mam jakąś obsesję.
Ta... To miejsce ewidentnie ma na mnie zły wpływ.
Dopiero teraz zacząłem sobie uświadamiać, że już dwie osoby nas razem widziały. Powoli zaczyna robić się poważnie.
Ale... Nie ma opcji, abym zakończył ten, jak na razie romans. Tylko... Romans...
Im dalej wgłąb szkoły szedłem tym bardziej czułem na sobie wzrok innych uczniów.
Co jest?
Kurła, a co jeśli oni wiedzą?
Nie czuję się tutaj bezpiecznie...
Powoli zacząłem panikować. Jednak nie dawałem tego po sobie poznać.
Oparłem się o jedną ze ścian, zaczynając robić coś na telefonie. Znajdowałem się obok sali, w której będę miał za krótką chwilę lekcję, więc chcą nie chcąc wokół mnie było kilka osób z mojej klasy.
Wśród nich znajdowały się również te typiary, które robiły maślane oczka do Piotrka. Spojrzały na mnie, chwilę skanując mnie wzrokiem.
Większości mojej klasy wiedziała już, że mam zostawać po lekcjach w szkole. Od nich również dotarła ta informacja.
- Kurcze, też bym chciała zostawać po zajęciach sam na sam z tym nauczycielem- powiedziała nagle jedna z nich. W jej głosie słychać było żal połączony z zazdrością.
Ta... Chciało by się, co?
Tak jak zawsze rozmawiały ze sobą dosyć głośno, co za tym idzie słyszałem o czy gadają.
- Tak... - westchnęła kolejna - Ale nie sądzisz, że to trochę dziwne - stwierdziła nagle.
- Co niby? - spytała nie do końca rozumiejąc.
- To, że akurat pan Piotrek ma zostawać po lekcjach z Kacprem - wyjaśniła. Wszystkie się nad tym chwilę zastanowiły.
- Czekaj... - rzekła nagle jakaś tam inna - Ty chyba nie sądzisz, że... - spojrzała porozumiewawczo na swoje kumpele.
Nie no... One też?!
- No... A czemu nie - wzruszyła ramionami - W końcu to tylko taka tam teoria - wzruszyła ramionami.
Co jest nie tak z tymi ludźmi?!
- Wiesz... - kontynuowała autorka tej jakże wspaniałej i na pewno potrzebnej wszystkim "teorii" - On jest gejem co nie - powiedziała.
Nie no... Odkrycie na skalę światową po prostu.
- Po za tym odnoszę wrażenie, że oni się jakoś bardziej znają. Tak z poza szkoły czy coś - dodała.
Bosze... To zaraz pójdzie za daleko...
- No nie wiem... - zastanowiła się któraś tam inna.
- A ja owszem - rzuciła szybko i pewnym głosem ta typiara, która rozpoczęła w ogóle tę całą rozmowę - Też myślę, że coś może być na rzeczy.
Na szczęście po krótkiej chwili rozległ się głośny dzwonek na lekcję. Przerywając tym samym tę... Grupową rozkminę na mój i Piotrka temat.
Coś czuję, że one będą mnie teraz obserwować. Chociaż... Mam cichą nadzieję, że tak się jednak się stanie.
* * *
Mijała już któraś tam lekcja z kolei. Nie wiem dokładnie, która bo nie liczę tego.
Czułem jednak od dłuższego czasu na sobie wzrok tych dziewczyn. Tak jakby oczekiwał, że poprzez głupie wpatrywanie się we mnie czegoś się dowiedzą.
Od razu po rozpoczęciu się przerwy postanowiłem udać się do szkolnej łazienki. Przynajmniej tam mogę uniknąć ich spojrzeń. Nareszcie chwila spokoju.
Kurcze, trzeba jakoś wybić im z głowy ten jakże absurdalny pomysł.
Że niby ja i Piotrek?
Nie... Absolutnie nie...
My nic nie ten tego, nic.
Tak jak się spodziewałem. Po zakończeniu się przerwy i wyjściu z powrotem na korytarz ich wzrok znowu powędrował na mnie.
Czy one serio nie dadzą mi spokoju?
Zaczynała się matma. I... Chyba pierwszy raz od naprawdę długiego czasu nie cieszyłem się na te wiadomość.
Od razu po wejściu do klasy i zajęciu miejsca zacząłem błądzić wzrokiem po pomieszczeniu. Piotrek chyba to zauważył.
Jednak i on niemal od razu skierował swój wzrok w inną stronę.
Coś czuję, że po lekcjach czeka mnie dość długa rozmowa z nim...
***********
Hejo 😁
Dzięki za 15 tys. Odczytów 💖
(około 650 słów)
CZYTASZ
Zacznijmy Od Początku... Skarbie ~ KxP ✔️
Fiksi PenggemarKolejne opowiadanie o KxP. (ᴢᴀᴋᴏɴ́ᴄᴢᴏɴᴇ) Historia o 17-letnim Kacprze, który nie jest akceptowany w szkole z powody swojej odmiennej orientacji. Po za szkołą też nie czuje się najlepiej z uwagi na swojego znienawidzonego 24-letniego sąsiada. Chłopa...