Zacznijmy Od Początku... Skarbie ~ KxP ✔️

74.

Powoli otworzyłem oczy, a mój wzrok niemal od razu spoczął na Piotrku.

Jedna z moich dłoni znajdowała się na jego klatce, a głowę miałem lekko opartą na niego ramieniu.

Po kilku minutach takiego leżenia postanowiłem dyskretnie się na niego wtoczyć. Tak też zrobiłem.

Teraz znajdowałem się na nim. Moje obie dłonie były lekko ułożone na jego klatce. Westchnąłem cicho, zastanawiając się co mógłbym teraz zrobić.

Muszę przyznać, że na chwilę obecną byłem w dosyć dobrym humorze i już nawet nie byłem zły na blondyna.

- Wstawaj... - szepnąłem po dłuższej chwili. On jednak w ogóle na to nie zareagował.

- Zróbmy coś ciekawego - powiedziałem już nieco głośniej, zaczynając lekko go szturchać.

- Czego chcesz...? - wymamrotał zaspanym głosem na co tylko przewróciłem oczami.

- Wstawaj - powtórzyłem, ale on nadal leżał w tej samej pozycji, nie ruszając się nawet odrobinę.

No cóż... Skoro nie chce w taki sposób to muszę go jakoś inaczej nakłonić do wstania.

Zacząłem powoli przysuwać się bliżej w jego stronę. Moje dłonie sunęły coraz wyżej. Już po krótkiej chwili złożyłem szybciutki, krótki pocałunek na jego ustach.

On jednak nadal się nie ruszył. No co za leniwa buła.

Nagle jednak wpadł mi do głowy pewien pomysł. Wiedziałem doskonale, że ktoś może to później zauważyć, ale ciekawiło mnie to.

Coś czuję, że Piotrek może być na mnie o to trochę zły. No, ale trzeba było wcześniej wstawać.

Kolejny pocałunek postanowiłem przenieść nieco niżej, na jego szyję. Przysunąłem się bliżej, robiąc delikatny ślad na jego skórze.

Na ten ruch z mojej strony blondyn już postanowił wstać. Dosyć szybko podniósł się do siadu, przez co ja gwałtownie odsunąłem się nieco do tyłu.

- Niech ci będzie - rzekł, posyłając mi wymowne spojrzenie - Już wstaję - dodał.

- Ciekawi mnie tylko jak teraz mam lekcje prowadzić z malinką w tak widocznym miejscu - zmarszczył brwi.

- Zwyczajnie - odpowiedziałem błyskotliwie, lekko się przy tym uśmiechając - Niech wiedzą, że jesteś zajęty - zaśmiałem się krótko, a między nami zapanował dłuższa chwila ciszy.

- Zajęty... - powtórzył nagle, obejmując mnie delikatnie w pasie. Niemal od razu jak to zrobił poczułem jak zaczynam się rumienić.

Jakoś tak... Gorąc się tutaj zrobiło...

Znaczy... To na pewno przez to, że mam na sobie bluzę.

Ta... Zdecydowanie to był powód.

- Może... Ja już ci oddam tę bluzę - powiedziałem nagle, czując jak moje policzki robią się coraz bardziej czerwone - Strasznie ciepła jest - zacząłem tłumaczyć. Blondyn na to nieznacznie się uśmiechnął.

- Jak tam chcesz - odpowiedział, uważnie skanując mnie wzrokiem.

Wstałem i bez słowa podszedłem trochę bliżej do szafy. Odwróciłem się tyłem do blondyna z zamiarem zdjęcia tej bluzy.

Pomimo tego, że byłem zwrócony do niego tyłem, czułem na sobie jego wzrok.

Chyba nie będę mu już robił malinek bo dziwnie to na niego działa.

Powoli zacząłem podnosić materiał do góry. Niezamierzenie wraz z bluzą koszulka, którą miałem na sobie również nieco powędrowała ku górze, tym samym odsłaniając moje biodra.

Jednak już po krótkiej chwili postanowiłem ją poprawić. Cały czas czułem się obserwowany przez starszego przez co moje policzki zrobiły się jeszcze bardziej czerwone.

Już miałem odwrócić się przodem do blondyna, ale zanim zdążyłem to uczynić on znalazł się tuż na mną.

Oparł brodę na moim ramieniu na co ja cicho westchnąłem.

- Chcesz czegoś? - zapytałem nagle.

- Może... - usłyszałem w odpowiedzi. Powiedział to dosyć tajemniczo.

- Może oddasz mi w końcu telefon - zaproponowałe na co Piotrek tylko krótko się zaśmiał.

- Nie dasz mi z tym spokoju, prawda? - powiedział, a ja od razu przytaknąłem.

- Okej... - zgodził się trochę rozbawionym głosem.

Kiedy tylko to powiedział, dosyć szybko odwróciłem się przodem do niego. Objąłem rękoma jego szyję i lekko się uśmiechnąłem.

- Dziękuję - powiedziałem, delikatnie muskając jego usta. On od razu oddał ten krótki pocałunek.

***********

Cześć 😁

Sorka, że ostatnio nie było rozdziału 😕 Nie miałam zbytnio pomysłu + był jeszcze ten przedłużany live 😅

(około 610 słów)