Jebać idziemy

698 20 12
                                    

Igor

Wróciłem do domu z zakupami a konkretniej ciuchami do teledysku . Trochę mi zeszło nawet nie wiedziałem która godzina bo padł mi telefon. Miałem mało czasu a wyjątkowo dużo planów. Nie mogłem zjebać. Wsadziłem profilaktyczne piwa do lodówki a wódke na nagrywki do zamrażalki . Niech się kurwa chłodzi . Wyjąłem jakieś mrożone zapiekanki na które teraz tylko miałem czas. Próbowałem włączyć mikrofalówkę ale nie działała. Kurwa. Włączyłem więc piekarnik i wsadziłem 2 zapiekanki . Dwa długie skurwysyny powoli się robiły a ja zacząłem szukać soku . Jest. Zacząłem pić kiedy spojrzałem na zegarek .

-Kurwa mać

Wylałem na siebie sok ale teraz już wszystko chuj mnie obchodziło. Była 18.30 a ja na 17 umówiłem się na oglądanie mieszkania Michaliny. No nie mogłem tego zjebac no nie mogłem. Najgorsze było to że nawet nie mogłem do tych ludzi zadzwonić bo telefon leżał w aucie całkiem rozładowany . Pobiegłem na górę chwytając pierwsza lepszą czarną koszulkę i nakładając ją.
Zbiegłem na dół do auta i podłączyłem do ładowarki samochodowej telefon. Do mieszkania dziewczyny miałem 15 minut. A do nagrywek zostało 30. Jakim kurwa cudem tyle mi to wszystko zajęło? Chuj jednak byłem pewien że chętni pod wynajem czekają. Pisałem że mogę się chwilę spóźnić, a tamci że jak najbardziej poczekają . No cóż każdy inaczej rozumie pojęcie chwila.

Dojechałem pod klatkę dziewczyny . Nikogo pod nią nie było. Może są pod drzwiami .Szybko zamknąłem auto i poszedłem w stronę klatki . I nagle poczułem coś ciepłego na głowie .

Nie no kurwa nie wierze. Jeszcze do tego ptak na mnie nasrał.

Spojrzałem po sobie i zobaczyłem biało brązowe gówno ciągnące się od mojego lewego policzka do ponad połowy koszulki . Już z totalną pustką w głowie wbiegłem do mieszkania zdjąłem obsraną koszulkę i poszedłem do łazienki żeby zmyć to gówno z twarzy.
Nagle usłyszałem pukanie do drzwi. Czyli jednak. wytarłem się ręcznikiem i szybko podbiegłem do szafy dziewczyny i zacząłem szukać koszulek o których kiedyś mi mówiła. Męskich z promocji . Z klatki słyszałem głosy.

-Malwina spokojnie. Mówił że się spóźni poczekajmy jeszcze trochę.

-Anka nie będę czekać nie wiadomo ile. Mam nie długo do kosmetyczki. To napewno to mieszkanie?

-No tak. Poczekaj chwile ono jest naprawdę fajne.

A więc Ania i Malwinka sobie poczekały. Dzięki bogu wziąłem jakąś czarną koszulkę i chciałem ją założyć kiedy usłyszałem głos Pani marudy.

-Jebać idziemy.

W biegu założyłem koszulkę i podbiegłem do drzwi.

-Zapraszam do środka. Przepraszam ale...

-Przerwałyśmy wam?-spytała niska blondynka ze śmiechem

-Że co?-spytałem zdezorientowany. Dziewczyna nadal się śmiała a druga ruda stała jak wyryta patrząc się na mnie ze zdumieniem.

-Szybka akcja przed oprowadzaniem?-dodała a na moją zdumioną minę wskazała palcem na moją koszulkę i powiedziała- Lepiej oddaj dziewczynie bluzkę bo w twojej to się utopi.

Popatrzyłem na siebie i z przykrością stwierdziłem że nałożyłem jedną z krótkich bluzek Michaliny, która odsłaniała 2/3 brzucha.

-Nie nie moja droga to nowy krzyk mody-powiedziałem z uśmiechem zapraszając dziewczyny ruchem ręki do środka

-Skoro tak mówisz - powiedziała ciągle się śmiejąc i rozglądając po mieszkaniu - Ania -powiedziała wystawiając rękę .Uścisnąłem ją i powiedziałem

-Arek.

-To Malwina- dodała.

-Dobrze to przejdźmy do oglądania bo lisiczka chyba śpieszy się do kosmetyczki -powiedziałem patrząc na ciągle zmieszaną, rudą, wysoką dziewczynę.

Blondynka się zaśmiała i poszła w głąb mieszkania .Dziewczyny w milczeniu obejrzały mieszkanie . Ja chodziłem tylko za nimi i w duchu przeklinałem się za tą gafę . A i żeby szybciej stąd spierdalały.

-Możemy zostać same?- spytała Ania

-Mhm -mruknąłem

Weszły do pokoju Michaliny i zamknęły za sobą drzwi . I chuj teraz czekaj .

-Jesteśmy zainteresowane wynajęciem-powiedziała blondyna

-Ale żeby obgadać szczegóły możemy się umówić na inny termin?- dodała Malwinka

-Nie no jasne kiedy wam pasuje-w duchu skakałem z radości że nie będę marnował teraz cennego czasu.

-Za dwa dni?

-Spo...

-A może zrobimy jeszcze zdjęcie żeby to uczcić?-spytała szybko Malwina

-No dobra- wszystko żeby to był już koniec.

Zrobiłem zdjęcie najpierw z z rudą potem z blondyną. Potem razem . Na końcu zostały same w pokoju żeby zrobić we dwie. 5 minut póżniej wyszły z mieszkania a ja zacząłem szybko ale bardziej uważniej przeglądać szafę.O.
Jest i moja bluza . Ale nie żadna którą jej pozyczyłem tylko jedna z mojej starszej kolekcji. Uśmiechnąłem się do siebie szeroko i nałożyłem ją. Na szczęście wzięła L więc była na mnie dobra. Po chwili już byłem w aucie . włączyłem telefon żeby zadzwonić do borixona że spóźnię się na nagrywki. I wtedy zobaczyłem na ekranie godzinę. Była 17.30 . Co do chuja. Wtedy sobie przypomniałem. W kuchni był zegarek o 2 godziny do przodu. Zadzwoniłem więc do Michaliny żeby powiedzieć że chyba wynajęła mieszkanie. W słuchawce usłyszałem jednak w pełni wkurwiony głos.

-Chciałeś nas zabić? I czemu do chuja nie odbierasz telefonów?

W głowie miałem tylko jedno. Jest kurwa żle.














Ulubiony kawałek gdzie Igor jest na feacie?





Macie może sprzedać jakieś ubrania od ReTo? Najlepiej rozmiar M/L i na vinted . Możecie do mnie tam pisać moja nazwa to ciuch420.

Wszystkiego najlepszego z okazji dnia Kobiet!!!

Never alone(RETO)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz