o cholera

1.7K 43 1
                                    

Igor:
Wbiliśmy do knajpy .Prawdę mówiąc nigdy tu nie byłem. Wybrałem to miejsce ze względu na brak ruchu.Nie chciałem jakiś zbędnych zdjęć i fanek.Usiedliśmy przy stoliku i zamówiliśmy kawę i naleśniki.

-Może im wyjdą-zaśmiała się Michalina

-Napewno.Niektórzy mają jednak zdolności kulinarne -popatrzyła na mnie zabójczym spojrzeniem-tak jak ja.

Ta nagle zaczęła się śmiać pod nosem

-Co wątpisz we mnie?-tak nie będzie podroczę się z nią

-Nie nie Skądże.Tylko nie wyobrażam sobie sławnego Igorka Bugajczyka w fartuszku robiącego obiad.

-Ja miałem okazje wyobrazić sobie coś sporządzonego przez ciebie

-No ejjj nie były najgorsze

-Były...-odpowiedziałem mściwym głosem. Chwile potem dostałem kopniaka pod stolikiem.

-Wracasz z buta-powiedziałem

-No Wez .Wywiozłeś mnie na drugi koniec  Warszawy .

-Bądź grzeczna a odkupisz swoje winy
Kelnerka przyniosłam nam jedzenie.W końcu coś dobrego .Jedliśmy w ciszy.Brunetka skończyła pierwsza .Korzystając z okazji spytałem ją

-Jak mam się od ciebie zwracać.Michalina tak za oficjalnie .Może Misiek-ku mojemu przerażeniu do jej oczu napłynęły łzy-dobra przepraszam to zły pomysł.

-Nie masz za co.Poprostu tak nazywał mnie mój były z którym nie mam najprzyjemniejszych wspomnień

-A więc opowiadaj -odłożyłem widelec położyłem ręce na stoliku patrząc na nią uważnie.

-Nie wiem czy to dobry pomysł.Znamy się zaledwie 2 dni .

-Mów nie pierdol

-Ale potem możesz uznać mnie za depresantke która wszystko wyolbrzymia która...

-Nie wiem czy wiesz ale ja w życiu też nie miałem łatwo.

- No dobra.Miałam chłopaka .Nazywał się Aleks .Był to mój najlepszy związek .Z nim niczego się nie bałam miałam wiecznie dobry humor . Ale nie mówił mi wszystkiego.Miał długi.U jakiś ćpunów z jego osiedla.I chciał je spłacić...-wtedy z jej oczu popłynęły jej łzy-mną. Zabrał mnie na imprezę wrzucił do mojego drinka pigułkę gwałtu .Wypiłam zaledwie łyk kiedy wpadł na mnie ktoś i go wylałam.On jednak pomyślał że go wypiłam .Zabrał mnie z klubu do auta .Przez całą drogę nie było ze mną kontaktu.Myślał że pigułka działa ,ale ja nie miałam pojęcia co się dzieje .Zawiózł mnie do mieszkania faceta u którego się zadłużył i zostawił.Tabletka działała nie dałam rady wstać co dopiero uciec .Igor ...On spłacił długi mną.Dał się przespać ze mną dla tego gościa .Zgwałcił mnie .A ja kurwa to wszystko pamiętam-szybko wstałem podeszłam do niej przytuliłem a ona rozpłakała się na dobre .
Sam odziwo byłem w chuj wkurwiony

-Kiedy to było

-Nie wiem jakoś 5 miesięcy temu?

-Gdzie jest teraz twój były

- W areszcie .Gdyby nie pomoc Hanki ja bym leżała w łóżku załamana a on by był na wolności.W klubie były kamery więc wszystko było udowodnione.

-A ten ...-zacisnąłem pięści-co No....

-Nie wiem.Uciekł.Od tamtej pory nie wychodziłam zbytnio z domu jestem cały czas smutna

-Nie prawda. Jak z tobą rozmawiam jestes normalna uśmiechasz się i No

-Nie wiem. Tylko ty tak na mnie działasz -przytuliła się do mnie a ja ją obiąłem

- Chodź idziemy stąd -powiedziałem

-Dobra tylko pójdę do łazienki
Po 10 minutach wróciła.Bez śladów po płakaniu.

-Chodz wychodzimy -powiedziała kierując się w stronę wyjścia

-Ale trzeba zapłacić wiesz?

-Aaa zapomniałam ci powiedzieć jak wracałam zapłaciłam za nas

O cholera .Pierwszy raz trafiła mi się laska która za mnie zapłaciła.Wszystkie zamawiały jak najwięcej i potem Wez za nie zapłać

-Nie ma mowy zaraz ci oddam

-Już przestań

Poszliśmy do auta

-To gdzie panienkę wieziemy?

-Najpierw do sklepu po 2 butelki wina,lody i papierosy a potem jedziemy do mnie

-ohoho masz zamiar wypić sama 2 litry wina?

-Ale ty przecież do mnie przychodzisz -skończyła z uśmiechem

Never alone(RETO)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz