Lepiej ci...

1.3K 40 1
                                        

Wstałem rano przed dziewczyną.Zasnęła dopiero około 7 . Jak na dziewczynę którą pobito w łóżku wypadła cudownie.Jak zawsze.
Z uśmiechem zszedłem na dół przy stole siedział Mateusz i Qry.

-Ty kurczaczku -powiedziałem- Co zostawiasz lady samą w łóżku co? Obudzi się i pomyśli że była na raz-

Spojrzał na mnie wystraszonym wzrokiem a Mateusz patrzył to na mnie to na niego.

-Odpierdol się Bugajczyk nie twoja sprawa . Twoja tak nie myśli?

-Ty kurwa nie pozwalaj sobie!-krzyknąłem podchodząc do niego

-Ty też mógłbyś przystopować-powiedział z dziwnym spojrzeniem .Zaśmiałem się

-Ty kurczak spokojnie.Ja tylko żartuje.A ty do mnie kurwa z mordą wyskakujesz .Życze ci tylko szczęście-skończyłem z lekkim demonstracyjnym ukłonem .

-O czym wy obaj mówicie-spytał rozbawiony żaba

-A bo wiesz nasz Qry ma dziewczynę

-CO MA?!-do kuchni wszedł Kizo i Zetha

-No pochwal się pochwal -powiedziałem ze śmiechem

-Co wy się tak drzecie od rana -powiedział Borixon wchodząc do kuchni a za nim Adrian z Kacprem .

-Kurczak coś przed nami ukrywa -powiedział Kizo

-Nie coś tylko kogoś-powiedział Mateusz

-A to kogoś to w płci żeńskiej-dodał Zetha

-Kurwa przestańcie -powiedziałem opierając się o butelkę wody -Dajcie dla naszego szczęściarza dojść do głosu w sumie nie tylko do głosu -każdy ryknął śmiechem oprócz Kurczaka

-Możecie przestać ? Może się jej zrobić przykro jak usłyszy co gadacie .

-A co ty z nią przez telefon gadasz?

-Nie kurwa...

-To co z Michaliną tam za plecami Igorka

-Ejjejej nie przesadzaj ja ją w zupełności potrafię zaspokoić

-Kurwa !Nie wiem skąd o tym wiesz-popatrzył się na mnie-Ale tak mam dziewczynę .Od wczoraj .To znaczy od dzisiaj rana . I poznaliście ją wszyscy . Hanka -w tym momencie spuścił wzrok.

-Wiedziałem!

-Oo kurwa młody

-W sumie fajna sztuka

-Wiecie co -powiedziałem nagle - Mam taki dobry humor że chyba dzisiaj to zrobimy -popatrzyłam na Mateusza i Zethe

-Dzisiaj?

-jesteś pewien?

-A kiedy.Kurwaa nie długo nagrywamy teledysk do wowowo to się pokażemy z nową twarzą i chuj .

-Dobra to jest plan ...

-Jaki plan?-po schodach schodziła Michalina

-A chcemy ciebie i Hankę wywieźć do lasu

-A przestań ty beze mnie przeżyjesz ale gorzej z Qrym i Hanką-powiedziała siadając i zabierając mi kawę .Każdy zaczął się śmiać

-Nie No mamy plany z Igorem i Mateuszkiem -powiedział Zetha

-Tak to wiem .Pytanie jakie

-A fajne .Będziesz zadowolona -powiedział żaba

-Coś podejrzanie nic nie mówisz-spojrzała na mnie -Pokaż oczy

Jezu ta znowu o tym .Zdjąłem okulary i Popatrzyłem jej w oczy .

-Masz szczęście -oznajmiła dając mi buziaka
Chłopaki popatrzyli na mnie ze zdumieniem

-Nie pytajcie Poprostu nie pytajcie

Michalina

-Hanka jeszcze śpi?-spytałam

-Właśnie kurczak.Czemu cie obok niej nie ma ...

Usłyszałam tylko śmiechy a sama poszłam w kierunku pokoju gdzie spała Hanka.Widać że wczoraj nie źle zaszaleli . W sumie tak jak ja z Igorem. Wszędzie jakaś część ubrania Hanki.Tu stanik tu spodnie tu majtki. Jedynie na sobie miała koszulkę

-Hanitka wstajemy -powiedziałam

-Qry jeszcze momencik

-Ojojoj masz coś z głową kochana

-Czego chcesz-powiedziała już przebudzona

-Dzisiaj lecimy na metamorfozę -usiadła szybko na łóżku i popatrzyła na mnie

-Dzisiaj?

-Tak -powiedziałam pewnie

-A nie będzie ci ich szkoda? -spytała

-Pewnie będzie ,ale mniejsza wstawaj dużo roboty przed nami

Jest 19 .Razem z Hanką wychodzimy z taxówki .Deszcz padał jak jakiś pojebany miałam na szczęście bluzę z kapturem .Weszłyśmy do domu .W salonie siedzieli chłopacy .Zdjęłam kurtkę i weszłam do salonu.Nagle zobaczyłam Igora .Wyglądał inaczej .Wstał podszedł do mnie zdjął okulary i spytał

-Jak ci się podobam?-ściął włosy.A to mi zrządzenie losu -Mówiłem że się opierdole .

-Cudownie!Zajebiście!

-Ta?To patrz na żabę i zethe -szczena mi opadła .Na kanapie siedział łysy Mateusz i łysy Zetha

-Jesteście pojebani -zaśmiałam się i zdjęłam kaptur.

Wszyscy wytrzeszczyli na mnie oczy.Po moich brązowych długich do pasa włosów nie było śladu.Teraz sięgały zaledwie początków cycek .

-I jak?-spytałam nie pewnie -mówiłam że to zrobie!-dodałam po chwili na co wszyscy się zaśmiali .

-Lepiej ci -powiedział Grucha

-Noo i to dużo-powiedział Adrian

-Zajebiście - oznajmił Borixon ,Kizo ,Qry i Zetha

-Szanuje laska-krzykną żaba podnosząc rękę w geście uznania

-Hahaha cieszę się .Włosy dałam na fundacje

-My tez -powiedział chłopak

-Mam coś jeszcze ale tylko dla ciebie-szepnęłam do ucha Igora

-To chyba muszę się tym pozachwycać-mruknął i poszliśmy na górę

-Wyglądasz ślicznie -powiedział

-Ty jeszcze lepiej.Juz nie będziesz się pierdolić z układaniem ich.

-Racja -Pocałowałam go namiętnie co on odwzajemnił .Po chwili leżeliśmy pół nadzy na łóżku .Chłopak jeździł ręką po moim ciele .Kiedy oderwał się aby zdjąć spodnie nagle zastygł w miejscu.

-Ty sobie zrobiłaś DZIARE ?!

-Owszem -powiedziałam pokazują dokładnie tatuaż pod lewą piersią-I to nie byle jaki powiedziała przejeżdżając palcem po długim wężu

-Boa....

-Będzie mi się zawsze z tobą kojarzył- powiedziałam

-Jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało ...
Po tym zdaniu przez najbliższą godzinę tylko ruchami wyrażaliśmy swoje zadowolenie i miłość.

Never alone(RETO)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz