Nie kurwa i koniec

1.3K 31 0
                                    

Obudziłam się w cudzym łóżku .Nie byłam w hotelu ani u siebie w domu.
To był pokój Igora.
Chciałam wstać ale udaremnił mi to ogromny ból brzucha.Zajęczałam .
Bolała mnie też głowa i nos.Leżałam tak i wszystko sobie przypomniałam.
Nagle do pokoju wszedł chłopak.Podszedł do szafy i wyjął z niej bluzę i spodnie.Nawet na mnie nie spojrzał .

-Igor...-wychrypiałam

-Kurwwaaa mać!-powiedział i podszedł do mnie-Wystraszyłaś mnie słońce.

-Przepraszam-powiedziałam ze łzami w oczach -To moja wina .

Spojrzałam na jego twarz i zobaczyłam że ma zranioną wargę .Podniosłam rękę i delikatnie dotknęłam rany palcem .Jednak to co zobaczyłam było dla mnie dużym zdziwieniem.Na moim przed ramieniu widniał spory siniak.

-Spokojnie -powiedział chłopak-Jak ty się czujesz?

-Boli mnie wszystko .Ile czasu minęło ?

-Wczoraj wieczorem wróciliśmy . Po tym wszystkim zostaliśmy jeszcze w hotelu żebyś trochę odpoczęła i wyszło na to że spędziliśmy tam tyle czasu ile mieliśmy wykupione .Jest środa .

-Czy ja śpię już 3 dni?

-Owszem -powiedział z uśmiechem - Grucha chciał cie od razu wieźć do szpitala .Ja powiedziałem wczoraj że jak się nie przebudzisz do dzisiaj to cie wieziemy .

-Dobrze że tego nie zrobiliście.Jest już wszystko w porządku-powiedziałam i próbowałam wstać.

-O nie ty zostajesz w łóżku -powiedział

-Igor-nagle mi się coś przypomniało

-Nie nie ma chuja leżysz przynajmniej do piątku

-Ale nie Igor

-Nie kurwa i koniec .

-Dobrze dobrze ale nie o to mi chodzi .Wiem o co chodziło Olce z tym nigdy nie zapomnie ani ja ani on. To nie chodziło o ciebie .Tylko o Aleksa . Ona nie zapomni o tobie .A on o mnie .

-Aa o to ci chodzi-powiedział troche wkurwiony -Możemy nie rozmawiać o nich?

-Tak przepraszam ...I dziękuje

-Co ?-spytał zdumiony

-Uratowałeś mnie .On by znowu mnie albo zgwałcił albo zabił.Kocham cie i ci to wynagrodzę .

-Nie masz czego-powiedział dając buziaka-Chcesz czegoś?

-Takkk powiedziałam-popatrzył na mnie pytająco.Ahhh znowu bez soczewek-Muszę się umyć.

-Ty to masz wymagania -powiedział

-A chcesz żeby cie w nocy budził nie przyjemny zapach ode mnie?Jak do tej pory nie budził-dodałam sarkastycznie

-Co ty myślisz że ja z tobą spałem?

-Co?

-W hotelu kimałem u chłopaków a jak wróciliśmy na kanapie .I się kurwaaaa nie wyspałem -powiedział ziewając .

-Dzisiaj śpisz ze mną

-To to napewno -powiedział ze śmiechem-Bo bym cie tam wypierdolił .

Zaśmiałam się i usiadłam na łóżku.Byłam ubrana w koszulkę chłopaka .

-Ja cie przebrałem spokojnie -powiedział z chytrym uśmieszkiem

-Właśnie to mnie martwi -powiedziałam w żarcie

-To chodź -wziął mnie na ręce i zaniósł do łazienki .Zdjęłam koszulkę .
Wystraszyłam się kiedy spojrzałam w lustro.Miałam fioletowy złamany nos,podbite oko ,wiele siniaków na ciele .Jednak największy był na brzuchu .Łzy poleciały mi po policzkach .

-Wszystko dobrze?-spytał Igor

-Tak tak Zagoi się-powiedziałam wycierając łzy.

Pomógł mi się umyć co skończyło się że oboje wyszliśmy z prysznica mokrzy .

-Jeju nie wzięłam ciuchów -chłopak prawie od razu zdjął bluzę .Pod nią miał koszulkę którą tez zdjął i mi dał.

-Będzie ci wygodniej i się nie utopisz z gorąca.Pocałowałam go namiętnie i poszłam do jego pokoju.

-Ide zrobić śniadanie

-Zatruje się ?-spytałam z uśmiechem

-Tego nie wykluczamy-odpowiedział .Kiedy był przy drzwiach krzyknęłam

-Śliczne oczy!-ten odwrócił się i pokazał mi faka.Parsknęłam śmiechem i postanowiłam odpalić telefon i napisać do Hanki że wróciłam jednak to ona mnie wyprzedziła

Od *Hanita🥴*
Wróciłaś już?Musimy się koniecznie spotkać.Stała się jedna rzecz...

Znam już trochę Hankę i wiem że najwyraźniej nie tylko u mnie było ciężko.


Zastanawiam się nad zaczęciem kolejnej „książki" również o Reto ale z innymi akcjami i wgl.Co myślicie? Dziękuje na 1k wyświetleń !

Never alone(RETO)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz