Zeszliśmy na dół. Byłam trochę zła na Adriana , ale zależało mi na dobrym kontakcie z każdym z jego przyjaciół .
Usiadłam między Igorem , a Żabą . Zamówiliśmy pizzę i włączyliśmy kolejny horror .
Wtuliłam się w chłopaka . Nawet nie zauważyłam kiedy zasnęłam . Był to dzień w którym było dużo emocji .
I tych złych i tych dobrych . Obudziłam się w pokoju chłopaka . Spojrzałam na zegarek była 5.00 rano . Zeszłam na dół i zaczęłam robić sobie kawę .
Byłam taka zmęczona że dolałam zimnego mleka tak że wyszła kawa ale mrożona .
Spróbowałam i bardzo mi smakowało . Wypiłam kawę, zjadłam kawałek wczorajszej pizzy i wróciłam do pokoju .
Usiadłam nad chłopakiem patrzyłam na jego śpiącą twarz . Zaczęłam go głaskać po policzku . Ten odwrócił się w moją stronę i położył rękę na moim udzie . Spał dalej . Zależało mi na nim jak na nikim innym .-Kocham cie - szepnęłam a pojedyncza łza spłynęła mi po twarzy i spadła na rękę chłopaka .
-Ja ciebie tez . Nie płacz kochanie . Połóż się zostań ze mną.
Uśmiechnęłam się i Wtuliłam się w niego . Nie mogłam jednak zasnąć . Wstałam 10 minut później i zeszłam do kuchni .
Każdy nadal spał . Spojrzałam do lodówki i już wiedziałam czemu wczoraj wszyscy zdecydowali się żeby zamówić jedzenie .
W lodówce stał tylko keczup i stare naleśniki Hanki i kurczaka . Ubrałam się i wyszłam z domu. Za nim dojadę sklepy będą otwarte . Kiedy wysiadłam z taxówki otwierali sklep .
Nie wiedziałam ile mi zejdzie więc zapłaciłam i weszłam do sklepu . Kupiłam pare owoców 2 paczki jajek masło w kostce chleb mleko wędlinę i tym podobne rzeczy . Postanowiłam zrobić wszystkim śniadanie . Może tym razem wyjdzie kto wie. Wyszłam ze sklepu i poczułam ostry ból z tylu głowy...Otworzyłam oczy . Znajdowałam się w jakiejś opuszczonej fabryce .
Wszędzie była zakurzone taśmy i powywalane skrzynki i kartony . Poczułam że mam związane ręce i nogi .
Dalej przeszywał mnie ostry ból z tylu głowy .-Oo królewna się obudziła -usłyszałam przeraźliwy głos przez który przeszły mnie dreszcze po całym ciele
-Co ja tu robię szmato? -poczułam jak w jednej chwili zaczyna piec mnie policzek . Olka uderzyła mnie za wyzwisko.
-Grzeczniejjjjj . Długo ci to zajęło nie powiem . 2 tygodnie bez świadomości już się bałam że nie żyjesz -powiedziała z niewinną miną .Przestraszyłam się.
To wariatka .-Co mu zrobiłaś?
-Ajajaj kolejna naiwna . Ślepo zakochana . Też taka byłam .
-Przestań! Kocham go mimo wszystko, wypuść mnie .
-Ajj nie umiesz się bawić . Wrócę wieczorkiem kochana . Stąd nie ma wyjścia .
Poszła w kierunku drzwi zamknęła je a następnie usłyszałam dźwięk zamykania kłódki . Zaczęłam się szarpać. Ręce wyjęłam bez problemu . Z nogami było trudniej . Ledwo stałam jednak musiałam stad uciec . Zaczęłam biegać po fabryce . W poszukiwaniu wyjścia . Zauważyłam zabite okno . Próbowałam oderwać deski ale na darmo . Nic mi się nie udawało .
W pewnej chwili wpadłam na pomysł . Wzięłam olbrzymią Belkę i zaczęłam walić w okno . Efekt był natychmiastowy . Deski się połamały a szyba pękła .Wyskoczyłam z tego coś sie okazało dużej wysokości . Poczułam pęknięcie w kostce . Zaczęłam biec przed siebie .
Wybiegłam na niewielka ulice . Stała tam taxówka . Wsiadłam i podałam adres . Jechałam w cieszy co jakiś czas obijając głowa o szybę .
Kiedy byliśmy na miejscu wysiadłam z auta a z podwórka wychodziła spora grupa ludzi . W tym on . Człowiek na którym zależało mi nad życie . Stał w okularach przeciwsłonecznych z papierosem w ręku za którą lekko szarpała niska blondynka .
Miał minę jakby to co robi nie miało większego znaczenia . Nagle poczułam że na mnie patrzy .Spiął się . Usłyszałam tez szepty i lekki krzyk-Jezu Michalina ...
-Igor ... -powiedziałam łamiącym się głosem patrząc na niego -jezu jaka ja jestem naiwna .
Potem przed obraz mi się rozmazał i poczułam jak padam bezwładnie na ziemie .
Wracam po przerwie !

CZYTASZ
Never alone(RETO)
Ficțiune adolescențiDziewczyna po przeżyciach spotyka niegdyś swojego idola . Jak potoczy się ich znajomość ?