Aqua - Barbie Girl

63 12 3
                                    

Nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać. Serio, jestem rozdarta. Z jednej strony- beznadziejny szajs, ale z drugiej... być może samoświadomy beznadziejny szajs! Nie wiem, co jest prawdą, ale mam nadzieję, że to drugie. Jeśli to tylko pusta piosenka pop o wydźwięku Mydełka Fa, to będę bardzo smutna.

Mam jednak pewną teorię, która być może ratuje trochę sens istnienia tej piosenki. 

S a m o ś w i a d o m o ś ć. 

A co jeśliby hipotetycznie przyjąć, że zespół Aqua chciał przedstawić w piosence pustostan plastikowego świata celebrytek i celebrytów? Albo w ogóle opisać bezsens życia tylko i wyłącznie dla pieniędzy i przyjemności, bo jedynym możliwym skutkiem takiej egzystencji jest brak jakiejkolwiek głębi? Takie podejście tłumaczy prostotę tekstu i muzyki- są one elementami całego przesłania, więc mogą być kiczowate. Hm. Trochę utopia, nie? Zejdźmy na ziemię.


S

i

u

u

u

u

u

p!

*jeb*

Trzeba to wypośrodkować. Barbie Girl zapewne opowiada o zwyczajnym dniu z perspektywy prostytutki albo dmuchanej lali, z tym, że to znaczenie jest ładnie zakamuflowane przez historię lalki Barbie. Za tą interpretacją przemawia chociażby wiele mówiący wers: You can brush my hair, undress me everywhere/Imagination, life is your creation. Kurde, drugie dno w piosence pop z 1997 roku, co to za ekstrawagancja? 

Zajmijmy się teraz teledyskiem, bo jest naprawdę w miarę ciekawy! Przede wszystkim zaskakuje dobra jakość nagrania, za to duży plus. Jednak gwoździem programu jest tutaj cała scenografia, ubiory i zachowanie postaci, które razem wzięte tworzą nam przepięknie odwzorowany świat lalek. Podobno na potrzeby teledysku stworzono ogromną ilość powiększonych dodatków do autentycznych zestawów Barbie! Wow, na takie detale nie byłam gotowa. Plastikową atmosferę wzorowo podkreślają też ohydne efekty komputerowe. Przykładowo, przejścia między niektórymi ujęciami mają kształt różowej gwiazdki. Uroczo. Poza tym, podobają mi się różne smaczki, m.in. scena, w której Barbie, chcąc pogłaskać pluszowego psa, niechcący go przewraca i robi przerażoną minę (pytanie czy się przestraszyła, bo zrobiła kuku pieskowi, czy dlatego, że odkryła, że ma wypchanego pupila). Z kolei w scenie imprezy mamy przepięknie przedstawiony sztywny sposób poruszania się Barbie. 

Wiecie co?





Już wiem, co robić. 







hahahahahahahahahaha!

Gdzieś to już słyszałem!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz