Bomfunk MC's - Freestyler

42 4 4
                                    

No i się doczekaliście (bo że czekaliście, to jestem pewna). Pojawienie się tu Freestyler'a to była tylko kwestia czasu. Po nawałnicy Beatelsów, Queen i innych klasycznych klasyków, zapraszam na największe techno-elektro-pomarańczowopodobne dzieło z przełomu XX i XXI wieku.

Freestyler to istny fenomen, ponieważ NIKT nie rozumie, co ten koleś śpiewa. (Nie martwcie się, postanowiłam nie niszczyć Wam psychiki i nie pokazywać Wam prawdziwego tekstu. Nie ma za co.) Taki stan rzeczy jednak w ogóle nie bulwersuje słuchaczy- dlaczego? Wsłuchajcie się tylko w tę wyrafinowaną melodię, w relaksujące harmonie i misternie złożone brzmienie... Tak jest, tekst nikogo nie obchodzi! Ważne, żeby ktoś coś mamrotał pod nosem i to w zupełności wystarczy, żeby się dobrze bawić. A przy okazji w ten sposób powstał jeden z niewielu fonetycznych hitów wszechczasów. Doszło do tego, że niektóre osoby najpierw dowiadują się o tajemniczej frazie fristajlo, a dopiero później poznają faktyczną piosenkę. Albo nawet nie:


...albo *fut-fut-fut* kazachstańską interpretację! Nie wytłumaczę Wam, o co tu chodzi, bo możecie sobie to wytłumaczyć sami, przy czym każde wytłumaczenie nie wytłumaczy tu absolutnie niczego. Jedno jest jednak pewne- ten koleś jest genialny! Nie dziwię się, że stał się hitem Internetu.

Wracając do tematu, Freestyler to nieśmiertelna część lat dwutysięcznych, której nikt się jakoś bardzo nie wstydzi. Ten kawałek oddaje klimat epoki akurat w takim stopniu, żebyśmy patrzyli na te czasy z lekką nostalgią zamiast z obrzydzeniem. To samo się tyczy teledysku- jest naprawdę pomysłowy i całkiem nieźle zrealizowany, a już na pewno zapada w pamięć. Zresztą, sprawdźcie sami. A jeżeli Wam się nie podoba, to mówię Wam krótkie, lecz stanowcze:





ŁAKA MAKA FĄ!

Gdzieś to już słyszałem!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz