Gdzieś to już słyszałem!

Katie Melua - Nine Million Bicycles

Z cyklu: „Piosenki, które są miłością". Bo wiedzcie, że Nine Million Bicycles nie jest tylko o miłości- to właśnie jest sama miłość, w całej swojej okazałości! Taka codzienna i zwykła, a jednak jedyna w swoim rodzaju i słodka jak świeże truskawki. No jeśli tak to wygląda, to poproszę kilogram!

Zobaczcie, jaki w ogóle ten tekst jest uroczy! Pierwsza zwrotka:

There are nine million bicycles in Beijing
That's a fact
It's a thing we can't deny
Like the fact that I will love you till I die

Awwww! Cała piosenka składa się właśnie z kilku takich zwrotek, z której każda kończy się wyznaniem miłości do ukochanego. Taki układ czyni z utworu jedno z najbardziej urzekających zjawisk na świecie. Wybaczcie, napiszę to drugi raz: awwww! Nie dość, że Katie opisała swoje uczucie w piękny, niebanalny sposób, to jeszcze od jej tekstu bije prawdziwa szczerość- to jest fakt, tak samo jak to, że po ulicach Beijing jeździ sobie 9 milionów upierdliwych rowerzystów. I mam, kurde, nadzieję, że każdy jeden zna tę piosenkę na pamięć!

Jest jeszcze teledysk. Owszem, równie uroczy- na tyle, że byłam w stanie poświęcić dla niego całkiem niezłą puentę z poprzedniego akapitu. I należy mu się to jak psu buda! Wraz z cudnym tekstem, delikatnym głosem Katie oraz niebiańską muzyką, teledysk tworzy całość tak harmonijną, że gdyby go zobaczył Michał Anioł, to rozwaliłby sobie łeb swoim dłutem, bo wiedziałby, że nigdy nie stworzyłby czegoś bardziej idealnego. Teledysk ów jest niezwykle oryginalny i mimo, że jedyny ruch, który w nim obserwujemy, to przemieszczenie się po linii prostej ruchem jednostajnym, to w ogóle nie wprawia nas on w znużenie. Dziwne. Nie dzieje się w nim właściwie nic, a jednak dzieje się tak wiele! I specjalnienie opiszę, o co w tym klipie chodzi. Lepiej sprawdźcie go sami. Wierzcie mi, warto. I to jest fakt- tak jak to, że ten rozdział właśnie dobiegł końca.