Ależ mnie ta melodia kiedyś męczyła! Chodziła za mną dzień i noc, nie pozwalała normalnie myśleć, wwiercała się w moją podświadomość i nuciła bez przerwy te swoje "naaaa naaa nananana"... Przepiękna piosenka. Można by nawet rzec, że majestatyczna i niezwykle emocjonująca.
Nie, podczas wpisywania tytułu nie próbowałam zabić muchy siedzącej na klawiaturze. Niezrozumiała nazwa wynika z faktu, że zarówno "Dziewczyna o perłowych włosach", jak i zespół Omega pochodzą z Węgier. Mimo madziarskiego tekstu, utwór od razu po wydaniu wystrzelił na szczyty list przebojów na całym świecie, przez co jego wspaniałość została zauważona przez kilka(dziesiąt) innych zespołów.
I tak na przykład Scorpionsi zaraz po usłyszeniu Gyöngyhajú lány postanowili zaiwanić Omedze cały pomysł na melodię, dorobić własny, niemający nic wspólnego z oryginalnym tekst (ze skrzydlatym szczurem ulicy w roli głównej), a całość dodatkowo skomercjalizować. I prawdopodobnie dlatego bliższa Wam będzie wersja węgierskiego przeboju w wykonaniu zespołu z Niemiec:
Tymczasem, kiedy Scorpionsi pierwszy raz odsłuchiwali węgierski singiel, a pomysł z wykorzystaniem kawałka dopiero kiełkował w ich głowach, Kazik Staszewski już od trzech nocy siedział zgarbiony przy swoim biurku i fragment po fragmencie przewijał kasetę z nagranym Gyöngyhajú lány, uparcie usiłując odgadnąć, co ten koleś tam, do cholery, śpiewa. Dwie godziny i 25 zmarnowanych kartek później biegł już do studia nagrać swój cover Omegi w swoim stylu. A nawet w swoim języku.
Dla Polaka Dziewczyna o perłowych włosach to zwykły bełkot. Dla Węgra zresztą też. Kazik się nie pierdzieli w tańcu- ponieważ w latach 90. nie można było ot tak zdobyć tekstu dowolnego utworu, a szczególnie po węgiersku, to korzystając z techniki Jimmy'ego Rottena, nasz artysta przejechał po nim czołgiem. Ale co z tego, że cover Kazika jest niezrozumiały, skoro piękno piosenki pozostało. Nawet wersja Scorpions nie jest wcale zła.
Jak słychać po powyższych przykładach, świetnego utworu nie da się zepsuć! A Gyöngyhajú lány z pewnością jest takim utworem.
CZYTASZ
Gdzieś to już słyszałem!
Historical FictionOto zbiór piosenek, które gdzieś na pewno słyszałeś, ale zapomniałeś o ich istnieniu. Teraz masz okazję, by sobie je przypomnieć! Wszystkie utwory skrzętnie zbierałam latami t̶y̶l̶k̶o̶ ̶d̶l̶a̶ ̶s̶i̶e̶b̶i̶e̶ specjalnie po to, żeby się nimi podzielić...