Rozdział 25 Oddech

987 42 6
                                    


W Krakowie upały, nagrywki stają się coraz cięższe. Przed nami dodatkowo trudny odcinek, już czuję dyntkę wieczorem. Po nagrywkach Bartek jedzie do siebie, dzisiejszy dzień poza nagrywkami spędzamy osobno. Przyda nam się chwila oddechu. Cały czas na odcinku sprawdzał czy ze mną okej, czy piję wystarczającą ilość wody...

F: Bartuś będziesz jeszcze długo tak za mną chodził z tą wodą ?

B: Skoro Ty zapominasz, to ja muszę Ci przypominać. Musisz dużo pić!

F: Ty też, mój drogi. Upał jest niemiłosierni a Ty jeszcze cały na czarno.

B: Fakt, nie przemyślałem tego. Szkoda, że się później nie będziemy widzieć.

F: Wiesz, że potrzebna jest nam chwila oddechu ? Musimy pozbierać myśli, pobyć chwilę samemu.

B: Prawda, ale mimo wszystko dziwnie.

F: Musimy troszeczkę za sobą zatęsknić, bardziej wtedy docenimy to co nas łączy.

B: Ja już tęskniłem, jak byłaś w Paryżu.

F: Wiem i wiem też, że Twoja relacja gdzie niby masz alergię to tak naprawdę nie była alergia tylko miałeś załzawione oczka z powodu tęsknoty.

B: Skąd wiesz ?

F: Intuicja.

B: Co będziesz robić w domu ?

F: Nie wiem, pewnie coś tam sprzątnę i posłucham muzyki. Może jakaś relaksująca kąpiel, kto wie.

B: Masz prysznic, zaśmiał się. Ale ja mam wannę!

F: Pod prysznicem też można się zrelaksować. Chodź idziemy dograć ostatnie rzeczy.

Odcinek nagrany, można się rozejść i tak też zrobili. Każdy z Genzie poszedł w swoją stronę. Przemek i Qry wyjechali, więc Bartek nie ma wyjścia musi zostać w domu sam. Jego myśli wciąż krążą wokół Fausti, ale cóż... Postanowił zadzwonić do mamy.

B: Cześć mamuś, co tam u Was słychać ?

MB: Kto tu się odzywa po tak długim czasie, cześć synku ! U nas w porządku, za to u ciebie pewnie dalej brak czasu ?

B: Trochę tak, w ten weekend kolejne koncerty. Dużo się dzieje, muszę Wam coś powiedzieć.

MB: Zamieniam się w słuch.

B: To nie jest rozmowa na telefon, na początku lipca wpadnę do Chęcin. Będziemy już po koncertach.

MB: Dobrze, synku. Czekamy na Ciebie!

Zarówno rodzice Bartka jak i Fausti nie wiedzą o ich związku. Koniec trasy będzie idealnym momentem aby im to wyznać. Musi jeszcze tylko zapytać dziewczyny, czy sądzi tak samo. 

Potrzebny był czasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz