Rozdział 48 Nowa fryzurka

737 40 2
                                    

Dzisiaj dzień dla mnie, Bartek razem z Qrym przygotowuje się do koncertów, więc mogę zająć się sobą. Najważniejszym punktem dzisiaj są moje włosy, ich tragiczny stan mnie przeraża.

J: Hejka Fausti, przepraszam że tak z rana ale o której się spotykamy ?

F: Julitka, ja odpadam dzisiaj raczej...

J: Niee, proszę Cię! Zostawisz mnie z nimi samą ?

F: Haha, przecież lubisz spędzać czas z Qrym a Bartek to taka wasza opiekunka, powiedzmy.

J: Zabawne! Nie no stara, błagam!

F: Kiedy ja naprawdę nie mogę. Za 2 godziny mam zabiegi na ciało, coś na szybko zjem i lecę do fryzjera. Ogarniam włosy, więc z pewnością spędzę tam kilka godzin.

J: Kurdę, to faktycznie napięty grafik. No nic, chyba ich ogarnę.

F: Musisz! Później mi zdasz relację, czy Bartek był grzeczny!

J: Haha, okej. Tylko nie zapomnij mi wysłać zdjęcia po metamorfozie.

F: Ma się rozumieć!

*Skip time

Chłopaki wraz z Julitą ogarniali sprawy koncertowe. Powoli czas im ucieka, więc zaczynała wchodzić nerwowa atmosfera.

Q: Julita możesz się pospieszyć ? Jesteśmy w tyle przez Ciebie.

J: Słucham ? Zaraz przestanę Wam pomagać! Wrócę do domu, poświęciłam swój wolny czas.

B: Ejj, nie kłóćcie się. Spokojnie!

J: To powiedz to swojemu przyjacielowi. Dopóki mnie nie przeprosi, nigdzie nie idę.

Q: Jesteś dorosła, przestań się wydurniać!

B: Dobra weź, nie warto!

Odeszła od nich.

B: Przeproś ją, bo zaraz naprawdę będziemy w czarnej D.

Q: Rany, no dobrze.

Podszedł do Julitki i złapał ją za rękę.

Q: Przepraszam Cię, za dużo emocji.

J: Rozumiem, przytuliła go.

* U Fausti

Spędziłam u fryzjera prawie cały dzień, ale efekt powala. Czuję się mega hot!!!! Gdy wysłałam zdjęcia na grupę zdziwiłam się, że nikt nie odpisuje. Wróciłam do domu koło 23:00, byłam wykończona. Wyciszyłam telefon, a tam połączenia nieodebrane od Bartka.

F: Matko, przepraszam telefon miałam wyciszony u fryzjera.

B: Nie szkodzi, zbieraj się! Jesteśmy pod Twoim blokiem i zabieramy Cię na podwójną randkę. Krótki spacerek po starówce, wchodzisz w to ?

F: Mimo zmęczenia, lecę!

Pary spacerowały wtulone w siebie, Bartek co jakiś czas poprawiał włosy Fausti. Był w nich zakochany, dziewczyna tylko lekko się uśmiechała. To niby tylko gest, ale znaczy bardzo dużo.

Kochani!

Dzisiaj maraton związany z drugą książką " Dwoje ludzi, jedno miasto". O godzinie 13:00 niespodzianka a o 20:00 mała prośba angażująca Was! 

Miłego dnia! 

Potrzebny był czasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz