Od rana chodziłam poddenerwowana. Nie wiedziałam co przyniesie ten dzień czy szczęśliwe zakończenie, czy bolesne rozstanie. Na 17:00 mieliśmy być u Bartka w domu. Wika, Julitka, Qry, Przemo i ich rodzice. Bałam się tego spotkania, zarówno z Bartkiem jak i jego rodzicami. Nie wiem ile wiedzą o całej sytuacji. Przed tym wszystkim spotkałam się jeszcze z Wiką i Julitką u mnie, miałyśmy jechać razem. Będzie mi raźniej.
W: Zestresowana ?
F: Jest mi mega słabo i cały czas mam odruchy wymiotne.
J: Będzie dobrze, kochana!
Zjadłyśmy truskawki, posiedziałyśmy z rodzicami. Nadszedł czas aby udać się do Chęcin, cała byłam rozdygotana.
F: Mamo, tato jedziemy. Jak macie czas przyjedźcie. Bartkowi będzie miło!
RF: Dobrze skarbie, może przyjedziemy ale nie obiecujemy!
TF: Powodzenia! Posłał jej uśmiech.
F: Przyda się!
Ruszyły w drogę. Gdy dojechały na miejsce, Fausti miała nogi jak z waty. Pierwsze na posesję weszły Wika i Julita, wszyscy byli już w ogrodzie.
J: No chodź, nikt Cię tam nie ugryzie. Pociągnęła dziewczynę za rękę.
Q: Oooo, są i nasze piękne dziewczyny!
Bartek zaniemówił jak zobaczył Fausti. Przywitała się ze wszystkimi i podeszła do Bartka, nie wiedziała jak zareagować. Gdy była całkiem blisko usłyszała tylko, Cześć! Toczyło się wiele rozmów, w końcu dziewczyna zdobyła się na odwagę.
F: Bartek, mogę Cię poprosić na chwilę na bok ?
B: Tak, już idę.
Poszli porozmawiać do domu.
B: Dobrze, słucham.
F: Bartek błagam uwierz mi między mną a Błońskim nic nie ma. To był tylko odcinek, jest on mega rozbudowany więc nagrywki trwały 2 dni. Mój samochód ktoś uszkodził pod moją nieobecność i nie mogłam nim jechać. Postanowił w ramach podziękowania za nagrywki mnie podwieźć do Kielc. To wszystko, bardzo Cię kocham! Impreza w Krakowie była tylko dla zabawy, był z nami również Dominik. Tylko tyle a ile zrobiło szkód.
B: A dlaczego najpierw miał być na koncercie a teraz jednak nie ?
F: Bo uznał, że i tak za dużo Cię kosztowała nerwów ta sytuacja. Nie chciał nic dokładać.
B: Chociaż raz zrobił coś mądrego.
F: Błagam, ten cały Tiktok który wymyślał jakieś głupie teorie. Tak mi napsuł krwi, tyle oszczerstw w naszą stronę. Nie pozwolę abyś zakończył naszą relację, słyszysz ? Kocham Cię! Popłynęły jej łzy.
B: Nie płacz, chodź do mnie!
Przytulił ją i szepnął do ucha, "Przepraszam, bardzo Cię kocham!" "Żałuję słów, które wypowiedziałem, każdego!" "Proszę nie zostawiaj mnie!"
F: Nigdy!
Wpiła się w jego usta, chłopak z całej siły przytulił ją do siebie o mały włos nie połamał jej żeber. Nie mogli się od siebie odkleić, całowali się co chwila przerywając aby przepraszać się wzajemnie.
B: Faustynka, przepraszam!
F: Nie to ja przepraszam! Tylko przysporzyłam Ci nerwów.
B: Ja się niepotrzebnie nakręciłem, od dziś wierzę tylko Tobie!
F: Za tym tęskniłam najbardziej!
B: Za czym ?
F: "Faustynka" to słowo z Twoich ust znaczy dla innych nic a dla mnie ma niesamowite znaczenie.
B: Mam do Ciebie prośbę!
F: Co tylko chcesz!
B: Czy mogę Cię prosić o zaśpiewanie ze mną "Friendship" podczas koncertu ?
F: Z Tobą zawsze!
Wrócili do reszty trzymając się za ręce.
TB: Synu, mówiłem że to będzie piękny dzień!
J: Chodźcie słodziaki do zdjęcia!
Zrobili sobie wspólne zdjęcie, które Bartek podpisał "Rodzinna fotka" i ruszyli na koncert! Było cudownie, ponad 6k osób na rynku w Chęcinach. Oczywiście nasza wspólna piosenka również wywołała show.
*Bartek
Byłem niesamowicie szczęśliwy, widząc Fausti obok siebie czułem wszechogarniający spokój. Miałem ochotę dać upust swoim emocjom i obdarzyć ją swoim uczuciem ale zapomniałem, że nasz związek to tajemnica. Także nic z tego. Po koncercie ruszyliśmy w stronę Krakowa, jutro nagrywki.
W: Ej dopiero teraz widzę, wy jesteście tak samo ubrani praktycznie!
B: Telepatia! Kto wraca ze mną i Fausti ?
Nikt się nie zgłosił.
W: Jedźcie sami, przyda Wam się czas dla siebie.
Fausti szepnęła do Wiki "Dziękuję!"
Pojechali po walizki i udali się w stronę Krakowa.
F: Bartuś...
B: Co tam ?
F: Zostaniesz u mnie ? Pojedziemy razem na nagrywki ?
B: Oczywiście, że tak a jutro jeszcze pomogę Ci ogarnąć sprawę z samochodem.
F: Dziękuję...
*Skip time
B: Fausti, śpisz ?
F: Prawie, co się stało ?
B: Nie wiem, czy schodzą ze mnie wszystkie emocje ale nie mogę spać.
F: Przytul się mocno do mnie, to na pewno pomoże. Dzisiaj było bardzo dużo wrażeń.
Wtulił się w dziewczynę i nie wiedział kiedy zasnął.
![](https://img.wattpad.com/cover/342240914-288-k584000.jpg)