Rozdział 84 Przemiana Bartka

692 34 4
                                    

Obudziłam się i musiałam wyruszać już do Warszawy, zostawiłam Bartkowi karteczkę "Dziękuję za przenocowanie, Buziaki!". W stolicy czekał na mnie wywiad a później czas z moim przyjacielem. Gdy dotarłam na miejsce przywitało mnie piękne słońce i ciepełko. To będzie dobry dzień, przynajmniej mam taką nadzieję.

*Bartek

No cóż, nie było nam dane się pożegnać ale będziemy się widzieć przecież w poniedziałek podczas nagrywek. Mam dzisiaj bardzo dużo rzeczy do załatwienia, pożyczam BMW od Przemka, z tym samochodem czas nie będziemy mi straszny.

P: Niech Ci się dobrze jeździ, tylko nie popsuj!

B: Bardzo śmieszne, muszę lecieć.

P: O której będziesz ?

B: Gdzieś koło północy.

Pożegnaliśmy się i wyruszyłem w dalszą drogę.

*Fausti

Po wywiadzie spotkałam się ze znajomymi ze studiów a następnie udałam się do Kacpra z którym idziemy wieczorem na imprezę. Całkiem spoko koleś z niego, jako kolega. Razem nie mogłabym z nim być, ale fajnie się z nim spędza czas. Skoro już jestem w Warszawie to czemu nie mielibyśmy się spotkać.

K: Hejka!

F: Hejj! Jak tam ?

K: Zalatany człowiek a u Ciebie ?

F: Podobnie, haha.

K: Bartek nie będzie zazdrosny ? W sensie wiesz między nami nic nie ma, ale no ludzie mogą sobie tworzyć różne teorie.

F: Haha, wiem już widzę te teorie tiktokowe. Jak słuchali mojej piosenki to powinni wiedzieć, że "Chcę się tylko bawić".

K: Haha, no tak. Tylko, żeby Cię melanż za bardzo nie porwał, nie będę zbierał Cię z podłogi.

F: Niee, no coś ty. Ja na spokojnie a co do Bartka to rozstaliśmy się.

K: Ouu, przykro mi.

F: Nie no między nami jest okej, zaczynamy od nowa. Dalej coś do siebie czujemy więc, dajemy sobie czas i przestrzeń a jak nasza relacja będzie wyglądać za jakiś czas to zobaczymy.

K: Okejjj, w sumie fajnie. Może czeka Was wielki powrót!

F: Haha, może...

*Bartek

Okej wszystko załatwiłem zastała mnie ciemna noc, lecę do Przemka.

P: Jak się sprawowało autko ?

B: Całkiem całkiem.

Przemek zaczął przeglądać instagrama.

P: O kurwa!

B: Rany, co ?

P: Sam zobacz!

Pokazał story Fausti, która wybiera się z Kacprem na imprezę.

Troszeczkę go to zabolało, ale udało mu się uspokoić emocje.

B: No i co ? Nie może wyjść z przyjacielem na imprezę ?

P: Podmienili Cię ? Wszystko z Tobą w porządku ?

B: Haha, tak! Nie jesteśmy z Fausti już razem, może wychodzić z kim chce. A po drugie Kacper to tylko jej kolega, gdybyś jej słuchaj to byś wiedział że kilkukrotnie mówiła nawet w wywiadach, że są zupełnie inni i nie pasują do siebie jako para.

P: Nie poznaję Cię, ale szanuję za to podejście.

B: Wyluzowałem, jak mamy być razem to będziemy jak nie to nie. Tylko współczuję jej, bo tiktok jutro będzie szalał.

P: Masz rację.

B: Fausti chce się teraz tylko bawić, więc imprezuje tak samo z wyjazdem do Tel avivu. Gdyby nie dzisiejszy wywiad to by nie pojechała do Warszawy, więc na spokojnie Przemo.

P: Bardzo się cieszę, że słyszę to z Twoich ust a nie muszę trzymać Cię za ręce jak podczas sytuacji z Dominikiem, haha.

B: Weź mi nawet nie przypominaj

*Fausti

Świetnie się bawię na imprezie, mogę wyluzować. Nadszedł czas dla mnie, póki co zero związków i relacji tylko ja! Mam czas aby zająć się sobą i dojrzeć do pewnych spraw. Może to story było niepotrzebne, bo ludzie będą znowu wymyślali różne teorie ale cóż, ja wiem jak jest naprawdę i to mi wystarczy. 

Potrzebny był czasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz