☆31☆

5.1K 249 1
                                    

Filip zaparkował samochód na szkolnym parkingu i wysiedliśmy z niego. Ruszyliśmy w stronę szkoły rozmawiając. Weszliśmy przez wejście główne i odrazu pare par oczu skierowało się w naszą stronę, ale po chwili wróciły do swoich wcześniejszych zajęć. Ruszyłam z chłopakiem w stronę szafek. Po chwili przyczepiła się do nas banda ludzi. W sumie to zaczeli witać się z Filipem i pytać się go kim ja jestem, ale nie zwracając na nich uwagi powiedziałam Filipowi, że idę pod swoją salę i odeszłam od tłumu. Ruszyłam pod sale numer 107, bo akurat tam miałam lekcję. Usiadłam na ławce i czekałam na dzwonek. Nagle usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości. Wyjęłam telefon i sprawdziłam kto do mnie napisał.

Od: Justin Poczwara
Angel, przkedź do naz, są sttaszne nudu bez coebie.

Do: Justin Poczwara
Ja rozumiem, że się najebałeś, ale chciałam ci przypomnieć, że za chwilę zaczynam lekcje

Od: Justin Poczwara
Wxale się nie nakebałdem, chccę tlko zbaxveć teoję piekme cycki

Do: Justin Poczwara
Justin, deklu odłóż ten telefon. Jesteś totalnie pijany.

Od: Justin Poczwara
Kchanie ty mjje przzeciee cii mnowje ze nic ne pikem

Do: Justin Poczwara
Popiszemy później jak będziesz już trzeźwy. Pa

Wysłałam ostatnią wiadomość i wyłączyłam telefon. Pewnie Justin nie miał co robić, to u niego normalne. Pomyślałam i się uśmiechnęłam. Po chwili podeszła do mnie dziewczyna z burzą rudych loków na głowie i mnóstwem piegów na twarzy.

- Hejka jestem Ewelina, jesteś nowa? - powiedziała dziewczyna i podała mi rękę.

- Angel, chodze do tej szkoły tydzień.

- Tak? Nie widziałam cię.

- Pewnie dlatego, że gadałam tylko ze szkolnym kujonem - Agnieszką

- Bez jaj, to byłaś ty? Czemy wogule z nią się trzymałaś?

- Wiesz, dłuższa historia, ale tak ogółem to maiłam dil z rodzicami. Jednak nie pykło i wróciłam do swojej dawnej mnie.

- To fajnie, chodź pokaże ci moją paczkę - powiedziała Ewelina i pociągneła mnie za rękę.

Po drugiej stronie korytarza stała grupka ludzi. Między innymi Kondrad i Damian.
Podeszłyśmy do nich i Ewelina przedstawiła mnie wszystkim.

- To jest Angel, poznajcie ją - powiedziała Ewelina.

- Cześć jestem Kuba - podał mi rękę wysoki brunet.

- Angel - odpowiedziałam i uścisnełam jego dłoń.

- Hejka jestem Karolina, ale mów na mnie Karo lub Kara - powiedziała roześmiana, niska blondynka i uścisneła moją dłoń. Uśmiachnełam się do niej i odwzajemniłam uścisk dłoni.

- Kamila jestem - powiedziała ciemnowłosa, średniego wzrostu dziewczyna. Była szczupła jak osa, gdzie ona ma wszystie organy?!

- Angel, miło mi - powiedziałam i uścisnełam jej rękę.

- A my się znamy dość dobrze - powiedziałam wskazując na Kondrada i Damiana.

- Nie chcę być wścibska, ale skąd się znacie? - zapytała Karola

- Można powiedzieć, że jesteśmy współlokatorami - powiedział Kondrad wyprzedzając mnie.

- A no to wszystko jasne - powiedziała Karo. Naszą rozmowę przerwał dzwonek na lekcję. Okazało się że Kuba i Kamila są rok starsi, więc poszli razem z Damianem i Kondradem na swoje lekcje, a my z dziewczynami na swoje.

Stanełyśmy pod salą z resztą klasy i czekałyśmy na nauczyciela. Po chwili przyszedł i wpuścił nas do sali. Usiadłam w ławce za dziewczynami i całą lekcje z nimi gadałam.

Black strongOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz