☆50☆

3.9K 221 1
                                    

Po lekcjach wróciłam do mieszkania. Weszłam do swojego pokoju i odłożyłam torbę na szafkę. Wyjęłam telefon i napisałam do Isaca kolejną wiadomość.

Do: Isac♡
Isac, co się dzieje????

Od: Isac♡
Przepraszam, rozładowałem telefon

Do: Isac♡
Czy ty jesteś nienormalny?! Ja się o ciebie martwię a ty mi mówisz, że ci się telefon rozładował?!

Od: Isac♡
No przepraszam, a teraz mów co się stało.

Do: Isac♡
Myślisz, że tak szybko ci wybacze jak zmienisz temat?

Od: Isac♡
I tak mnie kochasz♡

Do: Isac♡
Zastanawiam się właśnie czy cię nadal kocham;)

Od: Isac♡
Dobra, nie rozkminiaj czy mnie kochasz tylko opowiadaj co się dzieje.

Do: Isac♡
No więc...

Chodzę z Patrykiem

Od: Isac♡
Jak coś ci zrobi to potne go piłą łańcuchową na części i wsadze do reklamówki, którą powieszę na latrni♡

Do: Isac♡
Widać, że go lubisz. Musisz przyjechać go poznać.

Od: Isac♡
Jak będę mógł to przyjadę♡

Do: Isac♡
Będę czekać♡

Odłożyłam telefon na szafkę, ale po chwili ponownie zadzwonił. Spojrzałam na wyświetlacz - pokazywał imię i zdjęcie Patryka.

- Tak skarbie? - odebrałam

- Przyjdę po ciebie koło siedemnastej. Ubierz się wygodnie i nie zakładaj sukienki - powiedział chłopak.

- Dobra, pójdziemy do ciebie? - zapytałam, bo tak się wczoraj umówiliśmy.

- Tak - odpowiedział.

- Dobra, to pa pa

- Pa

Odłożyłam telefon na szafkę. Wstałam z łóżka na którym siedziałam i wyszłam ze swojego pokoju. Poszłam do kuchni i otworzyłam lodówkę. Mogłabym zrobić chłopakom obiad, ale szczerze mówiąc to mi się nie chce. Wzięłam jogurt, żeby nie być głodna. Zjadłam go i wróciłam do swojego pokoju. Wyjęłam z szafy koszulkę z Nike i czarne rurki z naszywkami i czystą bieliznę. Poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Przebrałam się w naszykowane ubrania i zrobiłam delikatny makijaż. Wróciłam do pokoju zostawić ubrania. Wzięłam telefon i schowałam go do kieszeni. Zarzuciłam jeszcze bluzę, żeby nie było mi zimno na dworze. Usłyszałam jak Patryk wita się z chłopakami. Zna kod do klatki i ma klucze do mieszkania, więc może przychodzić kiedy chce. Wyszłam z pokoju i ruszyłam do drzwi.

- Hejka - powiedziałam i pocałowałam chłopaka w usta.

- Cześć - powiedział po buziaku. Założyłam czarne conversy za kostkę i wyszliśmy z mieszkania. Wyszliśmy z klatki, a ja zapytałam:

- Czemu powiedziałeś, że mam nie zakładać sukienki?

- Bo będziemy robić coś, ale nie powiem ci co. A jak byś miała sukienkę, to było by ci niewygodnie.

- Okej, nie wnikam - powiedziałam i zaczeliśmy się śmiać. Droga do mieszkania chłopaka szybko nam minęła. Weszliśmu do mieszkania chłopaka. Mieszkał na drugim piętrze z Erykiem. Przywitałam się z chłopakiem, który krzątał się w kuchni i razem z Patrykiem poszliśmy do jego pokoju. Usiadłam na jego łóżku i powiedziałam:

- To co to jest to coś, co ma być takie zajebiste?

- Już chcesz teraz wiedzieć?

- No

- Dobra to chodź - powiedział chłopak i złapał mnie za rękę. Zabrał jakieś kluczyki z biórka i wyszliśmy z jego pokoju, a potem mieszkania. Schodziliśmy schodami na doł, aż w końcu dotarliśmy do poziomu -1. Chłopak otworzył kluczem duże, szare drzwi i weszliśmy do garażu. Patryk ciągnął mnie, aż doszliś my do czarnomatowej yamahy r6. Spojrzałam na chłopaka, a potem puściłam jego dłoń i rzuciłam się na motor. Boże! Ja chcę się tym przejecgać. Przytulałam maszynę, ale tą romantyczną chwilę przerwał Patryk. Serio?

- Widzę, że miałaś styczność już z motocyklem.

- Nie u wierzysz, ale kocham je tak mocno jak ciebie - powiedziałam.

Black strongOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz