Rhodes jechał samochodem o wiele wolniej od Tonego. W normalnym autobusie nie odczuwało się prędkości jazdy, ale w aucie osobowym jak najbardziej, przynajmniej według Crystal.
-Rozmawiałaś z Tonym? - zapytał
-Tak, dziś rano. A ty?
-Nie. Tylko z Pepper.
-Ciekawe gdzie teraz jest.- oznajmiła dziewczyna. Dopiero teraz zdała sobie sprawę z tego że nie ma pojęcia gdzie znajduje się Tony.
Reszta drogi minęła w ciszy, co odpowiadało Jamesowi i Crystal. Dojechali na miejsce po paru minutach. Oboje wysiedli z samochodu po czym Crystal wyjęła z plecaka klucze. Otworzyła szybko ogromny dom. Wszystko wyglądało taj jak zwykle.
-Napijesz się czegoś? -zapytała odkładając plecak na podłogę obok wejścia.
-Nie, dzięki. -odpowiedział zamykając za sobą drzwi. - Ja wpadłem tylko na chwilę.
Crystal i James usiedli razem na kanapie przy oknie i zaczęli rozmawiać.
-Może gdzieś się wybierzemy? -zapytał pierwszy. - Może kino albo muzeum?
-Wiesz, dziękuję za propozycję, ale nie mogę. Akurat dziś jestem.. To znaczy będę zajęta.
-Ach Ci Starkowie. Zawsze zajęci. - zaśmiał się mężczyzna.
***
Po godzinie rozmowy Rhodes oznajmił że musi już jechać. Dziewczyna odprowadziła go do drzwi i pożegnała, po czym zamknęła drzwi na klucz. Szybko zabrała leżący za podłodze plecak i z nim poszła do kuchni po butelkę wody.
-Jarvis.- powiedziała wyciągając z szafki "napój". - Jesteś?
-Cały czas tu jestem panno Stark. - odparł swoim dziwnie normalnym głosem sztuczna inteligencja.
-Tyle razy cię prosiłam, mów mi Crystal. - powiedziała wychodząc z kuchni z plecakiem i wodą.
-Oczywiście Crystal.
-Musisz mi pomóc. Przeszukaj wszystkie strony w internecie i poszukaj czegoś o Lokim, bogu nordyckim.
-Postaram się Crystal.
-Przeszukujesz zwykłe strony czy włamujesz się do jakiś tajnych? -spytała dziewczyna wchodząc do swojego pokoju.
Szkolny plecak odłożyła obok komody stojącej na przeciwko łóżka. Jutro sobota więc nie musi odrabiać lekcji. Wodę postawiła na biurku, i sama przy nim usiadła.
-Niestety nie wolno mi mi się włamywać, Crystal, przeszukam tylko zwykłe strony internetowe.
-Więc ja spróbuję się gdzieś włamać. - odpowiedziała Crystal włączając swojego laptopa. Zanim jednak zaczęła szukać czegokolwiek, przypomniała sobie o książkach z biblioteki. Wstała odsuwając krzesło i otworzyła swój plecak w poszukiwaniu powieści. Szybko je znalazła i wstała ponownie siadając przy biurku.
***
3 godziny później Crystal była już dość zmęczona. Zdążyła już przebrać sweter i koszulę w której już było jej gorąco, na zwykłą granatową koszulkę z napisem: "Stark". Jak można było się domyślić dostała ją od Tonego. Wypiła całą butelkę wody i włamała się do systemu T.A.R.C.Z.Y. i NASA. Do T.A.R.C.Z.Y. już raz się dostała, więc teraz nie było trudno. NASA zajęło jej około 20 minut aby wtargnąć się do systemu. Było o wiele trudniej niż z poprzednim programem. Ale wszystko na marne gdyż można powiedzieć że oni nie zajmowali się sprawami "bogów".
CZYTASZ
Powinieneś Tu Być
Fiksi PenggemarZAKOŃCZONE Nie każdy posiada to czego pragnie. Ona pragnęła spokoju, a jedyne co dostała to chaos.