Po mile spędzonym dniu w Nowym Jorku, około godziny 22:00, wrócili z powrotem do domu. Crystal była dość zmęczona po wyczerpującym dniu, jednak miała trochę nadziei że dziś może pośpi trochę dłużej. Nie jedli kolacji, gdyż na mieście byli w restauracji, żeby coś zjeść.
Od razu kiedy weszli do domu, Crystal bez pożegnania poszła do swojego pokoju, aby móc położyć się do łóżka trochę odpocząć. Zanim jednak, poszła do łazienki wziąć szybki prysznic. Do spania ubrała się w koszulkę i czarne krótkie spodenki. Kiedy umyła się szybko, związała wilgotne włosy w kucyka i wyszła z toalety w stronę pokoju. Tam znów pomyślała o tym że pewnie nie zaśnie jak zwykle, więc włączyła laptopa i zamiast kłaść się do łóżka miała zamiar obejrzeć jakiś serial.
Jednak tego nie zrobiła, bo kiedy tylko włączyła internet, cała sieć zasypała ją nowymi wiadomościami. Szybko otworzyła pierwsze okienko, w którym znajdował się filmik z nią. Nagłówek artykułu głosił:
"Crystal Stark chora?!"
Szybko włączyła film, który ukazał się pod nagłówkiem, i zaczęła oglądać. Była na nim ona i mała Scarlett. Widocznie jeden z przechodniów nagrał ten filmik telefonem.
-Jak masz na imię? -zapytała Crystal do małej dziewczynki na ekranie komputera.
-Scarlett.- odparła uśmiechając się.
Na początku Crystal nie rozumiała o co chodzi z tym filmem, dlaczego go wstawiono i czemu jest taka drama wszędzie z tym krótkim filmikiem. Scarlett wyglądała normalnie, jak mała słodka 5 latka. Ale dziewczyna zrozumiała wszystko gdy spojrzała na siebie.
Była blada jak trup, a pod oczami czerwone sińce. Dookoła nosa również skóra była czerwona. Na policzkach zamiast różowych rumieńców, były szare. A jej oczy były jakieś inne, obce i dziwne. Scarlett nie zwracała na to uwagi, ale widocznie przechodzień na ulicy widział różnicę i nagrał film.
-Jesteś jedną z Avengers? -zapytała dziewczynka zaciekawiona.
-Nie, nie jestem. Ja tylko pomagałam bohaterom, nie należę do avengers. - odparła na co dziewczynka troszkę się zasmuciła.- Ale może kiedyś będę.-dodała widząc smutną Scarlett. Od razu się rozweseliła.
-Super!-krzyknęła.
Crystal zauważyła również że naprawdę jest chudsza niż zwykle. A jej usta kiedy rozmawiała z dziewczynką były również jakby sine. Tylko jej włosy były w porządku. Na filmie było też widać jej drżące dłonie, kiedy podnosiła Scarlett do zdjęcia.
-Kapitan Ameryka jest twoim chłopakiem? -zapytała jeszcze mała, na co Crystal z Tonym się zaśmiali co było słychać, również.
-Nie, nie oczywiście że nie. Nie mam na razie chłopaka, a Kapitan to dobry przyjaciel. -odpowiedziała uśmiechając.
Crystal wyglądała dla siebie obco, inaczej. Zaczęła czytać kolejny artykuł, na innej stronie.
"Crystal Stark, jest chora czy umiera? Na filmie który podbija świat, który został nagrany przez zwykłego przechodnia, możemy zauważyć że Crystal Stark, córka znanego miliardera Tonego Starka, wygląda bardzo źle. Przyznajmy, wygląda jak trup. Wiele osób twierdzi że to przez jej chorobę, jednak nie wiadomo jaką, za to druga część myśli i podejrzewa że dziewczyna umiera powolną i bolesną śmiercią. Prawda czy fake? "
-No nie...- powiedziała do siebie dziewczyna przeglądając jej zdjęcia, i filmy. Spotkała się z fotografią ze strony plotkarskiej przed "chorobą" i po. Czyli zdjęcie z przed paru miesięcy, kiedy była uśmiechnięta i promienna, i ubrana w sukienkę w kwiaty, oraz drugie zdjęcie z dzisiejszego dnia. Do tego opis: "Niezła zmiana Crystal, podbija internet".
CZYTASZ
Powinieneś Tu Być
Hayran KurguZAKOŃCZONE Nie każdy posiada to czego pragnie. Ona pragnęła spokoju, a jedyne co dostała to chaos.