Crystal siedziała w swoim pokoju, gdy za oknem już się ściemniało. Stwierdziła że nie warto marnować czasu na siedzenie i rozmyślanie, więc zabrała się do rysowania. Kochała tą czynność od kiedy ojciec kupił jej kredki na 5 urodziny. Dla niektórych ta czynność to po prostu zwykłe kreski na papierze, dla innych całe życie i uczucia uwiecznione na kartce papieru, a dla Crystal to po prostu pasja.
Po paru minutach gdy dziewczyna miała już skończony szkic, do pokoju ktoś zapukał.
-Proszę.- powiedziała tylko znad kartki, dookoła której leżały kredki.
-Przeszkadzam?- zaczęła Pepper Potts wchodząc do pomieszczenia.
Pepper jest osobista asystentkom Starka. Jest ona również dziewczyna Tonego. Crystal nie miała nic przeciwko ich związkowi, wręcz przeciwnie była szczęśliwa że ojciec ma kogoś bliskiego, oprócz niej. Mimo to dziewczyna nie jest zbyt blisko z Pepper.
-Nie, nie przeszkadzasz. -odpowiedziała tylko.
-Chyba powinnaś coś zobaczyć.
-Ale co dokładnie?- spytała zdziwiona wstając z krzesła.
Virginia zaczęła wystukiwać coś na tablecie. Kiedy Crystal podeszła do starszej kobiety, ona szybkim ruchem podała jej urządzenie na którym już zaczął się przewijać film z dzisiejszych wiadomości.
-W dniu dzisiejszym, w Niemczech, w Stuttgarcie na ulicach miasta nastąpiło niepokojące zdarzenie. - mówiła blond-włosa dziennikarka, co chwilę patrząc na notatki, które trzymała w rękach.- Mężczyzna o czarnych włosach, ubranym w zielony płaszcz z dziwnym przedmiotem w ręce, przypominającym włócznię zabił jednego człowieka oraz zmuszał mieszkańców na okazanie mu chwały.- na ekranie pokazano danego mężczyznę. Wyglądał groźnie, a Crystal przez myśl przebiegały już najczarniejsze scenariusze, związane z nim. - Na całe szczęście, kiedy mężczyzna próbował zabić kolejnego mieszkańca Niemiec, na miejscu pojawił się Kapitan Ameryka, a po chwili Iron Man- W tym momencie pokazano Steva oraz Tonego jako Kapitana i Iron Mana.- Opanowali oni sytuację, po czym zabrali tajemniczego zabójcę i unieszkodliwili. Burmistrz miasta dziękuje bohaterom za ocalenie ludzi i miasta.- Skończyła, po czym na ekranie pojawiły się reklamy.
-Kamień z serca. - zaczęła córka Iron Mana.- Na całe szczęście wszystko z nimi w porządku. - mówiła oddając tablet właścicielce.
-Jeśli nic mu nie przeszkodzi to może wróci jutro rano.
-Obiecał że to będzie krótka misja, i chyba... miał rację.- odpowiedziała Crystal uśmiechając się do siebie. - Dziękuję Pepper.
-Nie ma za co.- uśmiechnęła się po czym wyszła, zamykając za sobą drzwi.
Nastolatce znacznie poprawił się humor, teraz wiedziała że wszystko jest ok i nie ma się czym martwić. Z powrotem zabrała się do kończenia rysunku.
***
Godzinę później kiedy Crystal już nie miała ochoty siedzieć przy biurku, uznała że mogłaby obejrzeć jakiś film. Dawno tego nie robiła, gdyż każdą wolną chwilę zajmowała na rysowanie a przede wszystkim na majsterkowanie na dole w garażu. Założyła szybko swoje Emu na nogi, które nosi wieczorami w domu, i wyszła z pokoju po drodze łapiąc z biurka swój telefon.
Zeszła na dół do dużego salonu i usiadła na sofie włączając telewizor. Na pierwszym lepszym kanale leciał jakiś film o tematyce przygodowej. Stwierdziła po chwili że to jednak to nie to co chciała obejrzeć więc przełączyła na kanał motoryzacyjny. Bo czemu nie?
-Motoryzacja nie była moją pasją, choć po prawdzie uwielbiam prowadzić samochód. Niezbyt obchodzi mnie to co pod maską, wystarczy mi jazda.- mówił jakiś chłopak poszukujący fajnego nowego samochodu.
Ze swojego gabinetu właśnie wyszła Pepper.
-Myślałam że jesteś na dole. -oznajmiła siadając obok nastolatki na białej sofie.
-Dziś przerwa.- uśmiechnęła się do kobiety dziewczyna.
-Zamówiłam dla Ciebie pizzę, twoją ulubioną jest już zapłacone więc tylko odbierzesz. Ja muszę lecieć. Wrócę dopiero nad ranem. - powiedziała.
-Spotkanie?- zapytała Crystal.
-Niestety tak. Wstała i podeszła szybkim krokiem do drzwi. Z szafki stojącej obok wyjścia zabrała torebkę i kurtkę. -Do zobaczenia!
-Dziękuję za pizzę! Pa! - odkrzyknęła.
Crystal została sama w domu. Jedyne co było słychać to mężczyzn w telewizji i szum fal za oknem.
-Polecam Ci Chevroleta Corvette C7. - odezwał się facet z zarostem.
-Zdecydowanie tego w żółtym kolorze.- powiedziała dziewczyna do telewizora.
Oglądała program jeszcze około 20 minut, po czym w całym domu rozbrzmiał dźwięk dzwonka. Dziewczyna szybko wstała z kanapy i pomaszerowała do drzwi wejściowych. Szybko otworzyła je.
-Dobry wieczór.- oznajmił ponuro młody chłopak.-Pizza przyszła.
-Dziękuję bardzo. Miłego wieczoru życzę.- odpowiedziała Crystal po czym zamknęła drzwi z pudełkiem pizzy w ręce. Resztę wieczoru spędziła samotnie jedząc pizzę oraz oglądając filmy sci-fi. Ostatni raz na zegarek spojrzała o 3:24 rano, a potem po prostu zasnęła.
CZYTASZ
Powinieneś Tu Być
Hayran KurguZAKOŃCZONE Nie każdy posiada to czego pragnie. Ona pragnęła spokoju, a jedyne co dostała to chaos.