Ważne info na dole
***
Odwróciłem głowę w stronę krzyku. Ucieszyłem się widząc Liama a nie kogoś innego. Ostatnimi czasy mam bardzo mało czasu dla przyjaciół, zdecydowanie muszę to nadrobić.
- Coś się stałi?- chłopak podbiegł do mnie cały zdyszany. Zdecydowanie musi popracować nad kondycją.
- Idziesz... do Brada, prawda?- nie wiem jak dał radę to powiedzieć z tą zadyszką ale jednak to zrobił.
- No jak codzień. A co, chcesz iść ze mną?
- Jakbyś czytał mi w myślach. Ostatni raz byłem u niego ponad tydzień temu. Muszę to nadrobić bo go zaniedbuję, a teraz potrzebuje naszego wsparcia.- uśmiechnąłem się pod nosem. Ten kretyn mysli. Szczęście, że oprócz Brada ktoś umie używać mózgu. Na nieszczęście o Scott'cie nie można tego powiedzieć.
- Więc chodźmy razem.
***
HejkaChcecie by między wszystkimi zaczęło robić się dobrze? Czy ktoś jeszcze mam mieć jakieś problemy? Jeśli ktoś ma mieć jeszcze burzliwy związek to kto?