112

2.8K 160 45
                                    

Thomas

Siedziałem na łóżku w stercie poduszek i oglądałem jakiś tani romans, który w ogóle mnie nie interesował. Myślałem nad moim dziwnym samopoczuciu. Od kąd wróciłem od Dylana czuję takie dziwne podniecenie. Już mi minęło ale gdy wróciłem do domu myślałem, że mi stanie. Ja się nie znam na tych sprawach i trochę się obawiam, a to znaczy, że muszę zaciągnąć pomocy od eksperta. Wziąłem telefon i odszukałem potrzebnego mi numeru, a następnie wszedłem w rozmowy z nim.

Ja: Alex musisz mi pomóc! Kod biały!

Truskaweczka: Czyżby mój słodki i niewinny Thomasik miał problemy łóżkowe? Mów więc o co chodzi.

Ja: No bo... to jest strasznie głupie...

Truskaweczka: Nie ma się czego wstydzić, ja cię wysłucham

Ja: Ty i porady seksualne, ta jasne

Truskaweczka: *lenny dla ubogich* mów o co chodzi

Ja: No bo... jak wiesz daje korepetycje takiemu Dylan'owi. No i gdy od niego wróciłem to... czuję takie straszne podniecenie. Zaczęło się gdy wszedłem do domu. No i nie wiem co to jest i się obawiam. Nawet żadnego obrazu w głowie nie miałem

Truskaweczka: Czyż to nie oczywiste?

Ja: Dla mnie nie

Truskaweczka: 😐

Truskaweczka: Ale ty jażysz. Naprawdę w szoku jestem z twojej prędkości

Truskaweczka: Ktoś po prostu wyobrażał sobie ciebie w niegrzecznej sytuacji! I to ktoś kogo lubisz!

Ja: Pff niemożliwe. To tak nie działa.

Truskaweczka: Ja stawiam na Dylana

Truskaweczka: Jadę do ciebie poznać przyszłego zięcia!

Ja: Ty naprawdę oszalałeś

Truskaweczka: Postanowione!

Truskaweczka: Już się pakuję!

Ja: Jak Paul z tobą wytrzymuje?

***

Tak truskaweczka to Alex. Tak ten Alex, o którym myślicie. Tak wiem, że jestem najlepszy.
PLEX POWRACA SZMATY.

I'm writing to you a/b/oOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz