117

2.5K 126 18
                                    

Dylan

Stałem pod ścianą wraz z Brett'em. Wczoraj Thomas w ostatniej chwili odwołał nasze korepetycje. Trochę się martwiłem bo wcześniej wybiegł ze szkoły ale przynajmniej dał znak życia. 

- Jakie szczęście, że została nam ostatnia lekcja bo nie wytrzymałbym dłużej.- mruknąłem tylko skupiając się całkowicie na blondynie, który szedł uśmiechając się do telefonu. Dlaczego się tak śmieje? Chłopak wyszedł ze szkoły, a ja wyjrzałem za okno, które wychodzi na plac główny. Moje zdziwienie nie miało końca kiedy rzucił się w ramiona jakiegoś wysokiego bruneta. Przecież on nie ma chłopaka. Więc kim jest ten gościu? 

***

Domyślacie się jaki plan miał Liam?

I'm writing to you a/b/oOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz