Thomas
Leżałem na łóżku polowym przy łóżku Dylana. Była około dziesiąta, a chłopak nadal się nie budził. Nie chciałem tracić nadziei, że chłopak obudzi się jak najszybciej. Lekarze mówili, że jego stan jest wyjątkowo zły jak na Alfę. Przeważnie Alfy wracają do zdrowia po kilku dniach, najwyżej kilku tygodniach. Wytłumaczyli, że Dylan jest dość młodą Alfą na dodatek nie ma omegi i to wszystko przez to. Coraz bardziej martwiłem się o chłopaka, mimo iż lekarze powiedzieli, że obudzi się do tygodnia jak nie więcej, ja chciałbym żeby to było dziś. Czuję się winny za jego wypadek i szczerze mówiąc to moja wina. Nadal leżąc na niewygodnym, niskim łóżku i chwyciłem dłoń chłopaka. Dlaczego nie możesz mnie trzymać za rękę gdy będziemy iść razem ulicą?
- Thomas?