121

2.4K 120 32
                                    

Thomas

Spojrzałem na obcego mi mężczyznę. Wyglądał na minimum dziewiętnaście lat, był wysoki i przystojny. Kiwnąłem głową na potwierdzenie. Może uda mi się zawrzeć jakąś nową znajomość. 

- Czemu taki słodziak siedzi tutaj sam?- spojrzałem na niego lekko zarumieniony. Nie jestem przyzwyczajony do takiego typu zwrotów. Jedynymi osobami, które je używali był Dylan i Dylan z internetu.

- Moi przyjaciele tańczą.- starszy uśmiechną się lekko i dotknął moich włosów.

- Jestem Ashton, a ty słodziaku?- ale on ma ładne imię! Zawsze mi się takie podobało. Dlaczego tylko ja mam takie dupne imię?

- Thomas.- teraz chłopak przeniósł rękę na mój policzek.

- Może poszlibyśmy w bardziej ustronne miejsce?- dlaczego każdy przystojny chłopak myśli tylko o jednym?

- Wybacz ale wolę brunetów.- Ash przez chwilę patrzył się na mnie, a potem wybuchł śmiechem.- Z czego się tak śmiejesz?

- Jeszcze nigdy nikt nie dał mi takiego kosza. Zabawny jesteś, wiesz? I uroczy.

- Dzięki, wiem o tym.- starszy znów wybuchł śmiechem. Czy on ma ze sobą jakieś problemy?

***

Ja też nie lubię swojego imienia... 😅. I tak to jest TEN Ashton z 5sos

PS. Wiecie, że jeszcze tylko jakieś 80 części?

I'm writing to you a/b/oOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz