Ostatni
Gdy dotarłem do tańczącej pary, od razu odepchnąłem tego oblecha od mojej alfy. Scotty nawet nie zauważył, że chłopak za nim znikną i pojawił się nowy. Teraz już wiem, że jest totalnie schlany, i że nie mogę go zostawić samego. Jeszcze ktoś spróbuje się do niego dobierać, a na to nie pozwolę. Zaskakujące jest to, że nawet jeśli jest alfą to innym to nie przeszkadza i traktują go jak uległą omegę. Na szczęście po ostatniej imprezie poznałem jego dominującą stronę alfy, ale nadal nie wystarczyła mu by mnie całkowicie zdominować.
Młodszy chłopak zaczął się o mnie coraz mocniej ocierać, za co przekląłem go w myślach. Dzisiaj miał być albo jednorazowy numerek albo wcale, a z nim na pewno nie będzie jednorazowy. Cholera dlaczego ten chłopak musi tak na mnie działać?
- To kiedy w końcu zabierzesz mnie do siebie?