21. "Zdradzała mnie."

4.7K 367 210
                                    

Zobaczyłam że wiozą Jasona na łóżku, więc tam podeszłam. Jest przytomny.

- Hej...

- O kurwa jak dobrze. Zabierzcie mnie stąd.

- Też cię miło widzieć Jay.

- Widzieliśmy się kilka godzin temu.

Przewrócił oczami, kiedy weszła tu Avery.

- Em... Hej. Jak się czujesz?

- Błagam tylko straciłem przytomność. Nic mi nie jest, czuję się zajebiście i chcę stąd wyjść.

- Na pewno nic ci nie jest?

Położyłam ręce na jego klatce piersiowej i nacisnęłam, bo widziałam że uderzył nią o brzeg blatu.

- O kurwa...

Skrzywił się, przez co uniosłam brwi.

- Nic ci nie jest, ta?

- Spierdalaj. Sabine serio...

Westchnął i się podniósł, krzywiąc się.

- Jay daj spokój... Mój tata nie mógł cię tak pobić.

- Zasłużyłem.

- Dosypali ci wtedy czegoś.

Jaxon powiedział i chciał usiąść na krześle, ale w nie nie wcelował.

- Czy ty jesteś pijany?

Jason zmarszczył brwi i na niego spojrzał.

- Nie?

- Jesteś najebany.

- Spierdalaj. Dosypali ci wtedy czegoś i dlatego to zrobiłeś.

- Naprawdę przepraszam...

Jason westchnął i na mnie spojrzał, a po tym na Avery.

- Wszystko okej?

- Em... Ja... Chciałam się z wami pożegnać. Wyjeżdżam do babci.

- Na stałe?

Jason spytał, a ona kiwnęła głową.

- Znaczy, na kilka miesięcy... Babcia poleciała gdzieś na jakieś wakacje czy coś i lecę tam na ten czas...

- Czyli tu wrócisz?

- Tak, ale... Będę zmieniać szkołę.

- Co? Dlaczego? Avery... Wiem że się pokłóciliście, ale...

- Możemy porozmawiać?

Spytałam, a ona pokręciła głową. Chce jej się płakać.

- Przepraszam was... Naprawdę mocno was przepraszam.

- Jaxon możesz na chwilę wyjść?

Jason na niego spojrzał, więc ja też. Ten debil zasnął.

- No spoko... Avery... Co się dzieje?

- Wszystko się skomplikowało, ja... Po prostu nie potrafię i nie chcę.

Wyszła stąd, więc spojrzałam na Jasona i westchnęłam, a Jaxon zaczął płakać. Co jest kurwa?

- Jaxon?

- Straciłem ją.

- Ej... Po prostu ma ciężkie chwile... Nie obwiniaj się o to.

- Jestem chujowy.

- Nie, nie jesteś. Avery nie wyjeżdża stąd przez ciebie. Rozmawiałam z nią i po prostu ma problemy u siebie w domu i nie potrafi sobie z nimi poradzić.

Guardian 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz