89. "Owiń tym bachora."

5.3K 377 343
                                    

Weszłam do gabinetu z Jasonem i westchnęłam. Kurwa. Ja pierdole. Stresuję się. Okej dam radę. Jak nic dam kurwa radę.

- Dzień dobry.

- O, witam.

Uśmiechnęła się, a Jason mnie złapał za rękę i uśmiechnął.

Po badaniach, pani na nas spojrzała i się uśmiechnęła.

- Jakiego wyniku oczekujesz?

- Em... Sama nie wiem. Z jednej strony bym chciała pozytywny, z drugiej nie.

- Jest pozytywny.

Rozszerzyłam oczy i rozchyliłam usta, kiedy napłynęły mi łzy do oczu. O kurwa mać. Będę mamusią!

- Naprawdę?

- Naprawdę.

Spojrzałam szybko na Jasona, a on się zaśmiał i mnie przytulił, przez co się popłakałam. Kurwa mać to łzy szczęścia czy nie? Nie ogarniam swoich emocji.

- O mój boże... Będę mamusią.

- Będziesz mamusią.

Podniósł mnie, przez co się uśmiechnęłam i wytarłam oczy o jego koszulkę.

W domu jak weszliśmy, spojrzałam na mamę i się uśmiechnęłam, a ona rozchyliła usta.

- No nie gadaj!

Kiwnęłam głową, a ona się szeroko uśmiechnęła.

- Przecież ona nic nie powiedziała.

Jason powiedział, a mama się zaśmiała.

- Kochanie, my potrafimy się dogadać wzrokowo.

- Chcę kurwa chłopca.

- O mój boże Chase! Chase kochanie!

- Co kurwa?

Tata tu wszedł z chrupkami i na nas spojrzał, stając na środku schodów.

- Nie kurwa. Nie. Pierdole to. Kurwa no nie! Jesteś w ciąży!

- O kuuurwa, a ten skąd wie?

Jason na nas spojrzał, a tata poszedł na górę.

- Nie mam pojęcia skąd wie. Też chyba nauczył się czytać z twarzy.

- Ja pierdole nie będę pizdą, chcę chłopca. Spójrz co się z nim przy tobie stało!

- Przeze mnie?!

Spojrzałam na Jasona, a on pokiwał głową.

- Tak, przez ciebie! Kurwa! Czyta twoje emocje z twarzy i to że jesteś w ciąży, a kiedyś wielki mafioza. Już nie wspomnę o tym, że pewnie w tej chwili ryczy.

- Idę płakać z nim.

Poszłam na górę, a jak weszłam do pokoju rodziców, uśmiechnęłam się widząc tu tatę.

- Hej tato...

- Córeczko...

- Wiesz, że cię nie zostawię?

- Angel też tak mówiła a teraz prawie w ogóle nie gada z jej ojcem.

Położyłam się obok niego i się uśmiechnęłam.

- Mam osiemnaście lat tato... Myślisz że nie będę cię potrzebowała? Nie wiem jak się wychowuje dzieci.

- Dowiesz się w swoim czasie. Zobaczysz...

Guardian 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz