83. "Zdradziłeś ją?"

5K 345 306
                                    

Na galę założyłam ciemno zieloną sukienkę z suwakami po bokach, a oczy zrobiłam w podobnym kolorze. Jason założył garnitur. Jebany garnitur. Kurwa no, wygląda idealnie.

- Mała musimy już lecieć.

Zaśmiał się, przez co się uśmiechnęłam i kiwnęłam głową.

- Już...

Założyłam czarne szpilki i zeszłam szybko do samochodu.

Na miejscu wysiadłam z samochodu, a Jason westchnął i oddał kluczyki parkingowemu.

- Musiałem oddać auto.

Położył rękę na dole moich pleców.

- Nic mu się nie stanie.

- Jasne. Co się robi na takich galach?

- Nie wiem, jestem tu pierwszy raz w życiu.

- Ale chyba kurwa oglądałaś to jak ci twoi ukochani tu byli.

- Musimy ich znaleźć.

Złapałam go za rękę, a on się zaśmiał i pokręcił głową.

- Popierdoliło cię kochanie.

- Jason zamknij mordę. Musimy udawać że się mocno kochamy i tyle..

- Udawać? Błagam, ja nie mam zamiaru nic udawać.

- Uh... Ty głupi idioto.

Uśmiechnęłam się do jednego z aparatów, idąc dalej.

- Hej hej.

Niall mnie podniósł, przez co się zaśmiałam i na niego spojrzałam.

- Heej...

- Mniej "e" w hej, kochanie. Im więcej "e", tym bardziej to jest na podryw.

Jason powiedział.

- Spierdalaj.

Niall mnie postawił i założył ręce na piersi.

- Co tam?

- Chujowo. Jestem chory.

- Biedny... Gdzie zgubiłeś resztę?

- Nie wiem w sumie. Spierdolili mi.

Zmarszczyłam brwi i się zaśmiałam, a on mnie objął.

- Hola kolego, łapy przy sobie.

- Ale ty jesteś okropny. Niall Horan mnie przytula, a ty mi nie pozwalasz.

- Jasne kurwa. Zapraszam panią.

Rozłożył ręce, więc do niego podeszłam i przytuliłam się do jego boku, kiedy podeszła jakaś pani.

- Dzień dobry, mogę eam zadać kilka pytań?

Uwielbiam wywiady.

- Tak, jasne.

Uśmiechnęłam się, a ona przejechała po nas wszystkich wzrokiem.

- To twój chłopak?

- Mhm... Tak. Jason.

- Co z Louisem? Podobno słabo się trzyma po waszym zerwaniu.

- Siema kurwa.

Podszedł do nas, przez co się zaśmiałam.

- Bardzo słabo. Byliśmy i dalej jesteśmy przyjaciółmi... Nic więcej nas nie łączy.

- Co tam? Hej, jestem Louis Tomlinson, jej ukochany.

- Przez takie coś tworzą się plotki.

Przewróciłam oczami i na niego spojrzałam, a on się zaśmiał.

Guardian 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz